Black Shark, marka skupiająca się głównie na gamingu, postanowiła wypuścić w świat nowy powerbank, który wyróżnia się m.in. dużą pojemnością, wbudowanym kablem, a także, a może wręcz przede wszystkim, wbudowanym wyświetlaczem. W jakiej cenie można kupić to urządzenie?
Powerbank Black Shark z ekranem
Black Shark to firma, która dotychczas skupiała się głównie na oferowaniu produktów skierowanych do graczy. W swoim asortymencie ma m.in. takie produkty, jak: Black Shark Green Ghost Gamepad, Black Shark S1 Pro Smart Watch czy też Black Shark MagCooler 3 Pro. Jak więc widzicie, firma oferuje sporo rzeczy, począwszy od padów do grania, przez smartwatche, aż po chłodzenie do telefonów (tak, dobrze przeczytaliście – zewnętrzne chłodzenie do smartfona).
Teraz firma postanowiła zaprezentować nowy powerbank, który jest dość charakterystyczny. Cechuje się przede wszystkim pojemnością wynoszącą 20000 mAh, co ma pozwolić naładować np. iPhone’a 16 Pro 4 razy od 0 do 100%. Urządzenie ma wspierać szybkie ładowanie 55 W. Sam powerbank można ładować z mocą 40 W.
Powerbank z wbudowanym wyświetlaczem
Zwykle powerbanki to proste urządzenia, które co najwyżej są rozbudowywane o dodatkowe porty do ładowania czy wbudowane kable. Black Shark jednak to nie wystarczyło – firma postanowiła przygotować powerbank z wbudowanym wyświetlaczem. Dzięki temu urządzenie pokazuje w czasie rzeczywistym informacje o ładowaniu.
Oprócz tego sprzęt ma wbudowany w oplocie kabel USB-C o długości około 15 cm. Producent zapewnia, że „rygorystycznie go przetestował, aby upewnić się, że wytrzyma codzienne użytkowanie”. Powerbank ma również wbudowane porty USB-C i USB-A, dzięki czemu może zasilać aż trzy urządzenia jednocześnie. Urządzenie obsługuje standardy ładowania: PPS, PD, SCP, UFCS oraz QC.
Nie ma na razie informacji o globalnej sprzedaży, ale prawdopodobnie pojawi się ona prędzej niż później. W końcu firma na swojej stronie sprzedaje z dostawą w Europie np. pady do grania. Cena powerbanka w Chinach to 179 juanów, co daje w przeliczeniu około 97 złotych.
Tanio, prawda?