HTC ożywiło się nieco w 2020 roku. Co prawda wydajnego smartfona z wysokiej półki nie zaprezentowano, ale pojawiło się kilka urządzeń z niższej półki, a producent przymierza się do produkcji… słuchawek Bluetooth.
Szukanie sposobu na biznes
HTC to obecnie margines, jeśli chodzi o marki smartfonów. Tajwańska firma jest przykładem tego, jak dynamicznie zmienia się ta branża i jak ogromną uwagę należy przykładać nie tylko do produktów, ale także do ich wyceny oraz promocji, jeśli chce się utrzymać w czołówce największych producentów telefonów na świecie.
Tajwańczycy, po długim czasie zbierania sił, w 2020 roku zaprezentowali kilka smartfonów. Były to kolejno: Wildfire R70, U20 5G, Wildfire E2, Desire 20 Pro oraz Desire 20+. Oczywiście – w tym czasie takie Xiaomi czy Samsung zarzucili rynek dziesiątkami modeli, ale HTC już od dawna z nikim się nie ściga. Być może z tego powodu zainteresowało się stworzeniem słuchawek TWS.
Bezprzewodowe słuchawki HTC?
HTC pracuje nas słuchawkami Bluetooth, których nazwa kodowa to po prostu HTC TWS1. Certyfikat tego akcesorium zdradza jego wygląd i kilka podstawowych elementów specyfikacji.
Na przykład z raportu MySmartPrice dowiadujemy się, że etui słuchawek będzie można ładować za pomocą USB typu C, i że całkowita pojemność umieszczonego w nim akumulatora to 480 mAh. Z kolei budsy mają baterie 40 mAh.
Zdjęcia wskazują na to, że słuchawki będą sterowane za pomocą elementów dotykowych na słuchawkach. Na przynajmniej jednej z nich znajduje się także dioda LED.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy HTC planuje zaprezentować TWS1, i jaką nazwę będą nosić słuchawki – określenie testowe raczej nie brzmi szumnie. Zapewne o akcesorium usłyszymy jeszcze w nadchodzących miesiącach, pewnie szybciej niż o flagowym smartfonie Tajwańczyków, który podobno powstaje, i powstać nie może.