Federalna Komisja Handlu w Stanach Zjednoczonych zrobiła graczom nie lada prezent. Dzięki udostępnionym materiałom związanym z przejęciem Activision Blizzard przez Microsoft dowiedzieliśmy się co nieco na temat planów twórców Starfielda, Redfalla czy Ghostwire: Tokyo.
PX7011 prawdę ci powie
Taki właśnie numer nosi dokument FTC (Federal Trade Commission) w sprawie przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. Dokument pochodzi z 11 października 2022 roku, a sama tabela znajdująca się w pliku z pewnością powstała jeszcze kilka lat wstecz, gdyż wiele gier wskazanych na liście (Starfield, Redfall) nie wyszło w planowanych terminach.
Jeżeli szybka przebieżka po tytułach wywoła u Was delikatną konsternację, to wytłumaczę to zawczasu. Patrzycie na plany wydawnicze ZeniMax Media, spółki zajmującej się wydawaniem gier wideo, która została w 2020 roku zakupiona przez Microsoft za 7,5 mld dolarów. Stąd na liście znajdziemy gry powiązane m.in. z id Software (DOOM), Arkane (Deathloop) oraz Bethesdą (The Elder Scrolls). Wrócmy jednak na początek.
DLC do Starfielda, remastery i powrót Doom Guya?
Patrząc wstecz widać, jak bardzo życie weryfikuje pierwotne plany. W roku podatkowym 2021 ZeniMax planował wydać Starfielda, Redfalla oraz Ghostwire: Tokyo. Ostatni z wymienionych tytułów pojawił się na rynku z rocznym opóźnieniem, pierwsze dwa natomiast zadebiutowały dopiero w 2023 roku. Skupmy się jednak na tym, co do tej pory stanowiło tajemnicę Microsoftu.
Zaczynając od Bethesdy – ta niespecjalnie kojarzona jest z wydawaniem gier z „Remaster” w nazwie (choć Skyrim otrzymał poprawione edycje w 2016 i 2021 roku). Tymczasem dokument wykazuje, że w przyszłości możemy dostać nie tylko odświeżoną wersję Obliviona, ale też Fallouta 3. O takich tytułach jak The Elder Scrolls VI czy gra z Indianą Jonesem wiemy już od jakiegoś czasu, możemy zatem poszukać innego zespołu.
Arkane Studios nie zaliczy 2023 roku do udanych – Redfall będzie jeszcze przez jakiś czas skazą na wizerunku firmy. Niewykluczone jednak, że fani studia wybaczą nieudany romans z kooperacyjną strzelanką, gdy przyjrzą się planom na 2024 rok – tam możemy zobaczyć, że w czasie opracowywania tabeli zespół pracował nad Dishonored 3. Miejmy nadzieję, że Redfall i jego oceny sprawiły jedynie, że Arkane dostało więcej czasu na dopracowanie „Trójki”.
Wszystko wskazuje na to, że id Software nadal wierzy w brutalny i agresywny gameplay zaprezentowany w 2016 wraz z rebootem Dooma. Dokument sugeruje bowiem, że prędzej czy później powinniśmy zobaczyć kolejną część serii, nazwaną DOOM Year Zero.
Oprócz tego: ZeniMax Online wciąż będzie rozwijać The Elder Scrolls: Online i, zgodnie z harmonogramem, MMO otrzyma w przyszłym roku kolejne rozszerzenie. Natomiast Tango Gameworks po ciepło przyjętym Ghostwire: Tokyo i Hi-Fi Rush (na grafice widniejące jeszcze jako Project Hibiki) zajmie się sequelem tego pierwszego.
Z pewnością wśród Czytelników znajdują się osoby, które patrząc na listę czują pewien niedosyt (np. ja – gdzie mój remaster The Elder Scrolls: Morrowind?!). Być może gra, na którą czekacie ukryta jest pod jedną z enigmatycznych nazw: Project Kestrel, Project Platinum lub „Licensed IP Game”. Warto pamiętać również, że grafika powstała lata temu i nie wiadomo, jak prezentuje się obecny terminarz Microsoftu powiązany z wymienionymi powyżej zespołami. Miejmy nadzieję, że jest tylko lepiej i zespoły pracują w spokoju nad nowymi grami, remasterami i wszystko przebiega po ich myśli.