Długo nie mieliśmy żadnych wieści dotyczących firmy Bestcena, która swego czasu była bohaterem skandalu podatkowego. Z jej usług skorzystało wielu Polaków, a wkrótce będą mieli szansę zrobić to znowu. Szykuje się powrót marki.
Bestcena nie kojarzy się zbyt dobrze
Być może jesteśmy zaznajomieni z historią Bestceny. Firma ta została praktycznie wymazana z internetu przez aferę, wywołaną przez nieczyste zagrywki sklepu. Można było w nim dokonać zakupu smartfonów w cenach znacznie niższych niż proponowanych przez producentów. Ten kij miał jednak dwa końce. Okazało się, że klienci nie dostawali przedmiotów na własność, a były im one oddawane na zasadzie wypożyczenia. Firma w ten sposób unikała odpowiedzialności podatkowej, występując jedynie w charakterze pośrednika. W wyniku kontroli skarbowej, sklep zamknięto.
Ostatnie doniesienia dotyczące Bestceny sięgają grudnia 2021 roku. Wtedy to oficjalna linia komunikacji wspominała o tym, że firma zamierza w dalszym ciągu wynajmować smartfony klientom. Do tego wspomniano o planach uruchomienia własnego operatora sieci komórkowej. Minęły długie miesiące i… na czym stanęło?
Bestcena zapowiada wielki powrót (znowu)
Aktualnie strona internetowa Bestceny świeci pustkami. Obietnice o wznowieniu wynajmu urządzeń można włożyć między bajki – nie da się nawet wypróbować takiej usługi. Zamiast tego na blogu sklepu pojawiła się krótka informacja na temat statusu sklepu.
Jak wskazano w komunikacie, „wizja spółki jest znacznie szersza i wychodzi poza pierwotne założenia przyjęte i realizowane przez Bestcenę”. Wynika z niego, że spółka będzie świadczyć usługi za pomocą nowej marki. Długoterminowy wynajem urządzeń w modelu PaaS (Produkt jako Usługa) wciąż będzie jej celem, ale trwają też „prace nad uruchomieniem na polskim rynku wirtualnego operatora telefonii komórkowej jako usługi dodanej”. Sieć ta ma być znana pod nazwą Beneko Mobile.
Beneko Mobile nie skorzysta z własnej infrastruktury – będzie operatorem wirtualnym, więc jego możliwości będą bezpośrednio związane warunkami współpracy z którąś z dużych sieci działających w Polsce. Z którą? – nie wiadomo.
Wygląda na to, że – w przeciwieństwie do zapewnień właścicieli Bestceny – firma kompletnie zwinie żagle. Ponieważ dotychczasowa nazwa marki kojarzy się głównie z nabijaniem klientów w butelkę, włodarze przedsiębiorstwa postanowili powołać do życia coś nowego. Jak zapewniają, „dokładamy wszelkich starań, aby komunikacja nowej marki była transparentna dla Klientów”. Co dokładnie zaoferuje Beneko Mobile? Przekonamy się już wkrótce – a może i nie, biorąc pod uwagę jak marnie idzie Bestcenie wywiązywanie się ze swoich obietnic.