Firmy Beats chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Ta należąca do Apple marka jest wręcz ikoną w produkcji słuchawek, a w szczególności tych nausznych. Firma zaprezentowała właśnie swój najnowszy produkt. Po prawdziwie bezprzewodowych Studio Buds+, przyszedł czas na nauszne – poznajcie Beats Studio Pro.
Specyfikacja i funkcje Beats Studio Pro
Patrząc na konstrukcję i wygląd Studio Pro, nie można powiedzieć, by firma wymyśliła koło na nowo. Słuchawki czerpią pełnymi garściami z designu innych modeli marki, w szczególności z popularnego pierwowzoru, czyli modelu Studio.
Potencjalni klienci mogą wybierać tu spośród czterech wersji kolorystycznych: beżowej, czarnej, brązowej oraz granatowej (w moim odczuciu najładniejszej). Konstrukcja została wykonana z tworzyw sztucznych z metalowym mechanizmem regulacji pałąka, a same nauszniki pokryto skórą ekologiczną.
Sercem słuchawek są oczywiście przetworniki – te mają średnicę 40 milimetrów i jak zapewnia Beats (a w zasadzie Apple) powstały z myślą o czystości i wierności dźwięku z jak najmniejszymi zniekształceniami. Mają one zapewniać o 80% lepsze brzmienie względem poprzednich Beats Studio3 (swoją drogą, ciekawe jak oni to wyliczyli).
Studio Pro wyposażono również w znany ze sprzętów Apple dźwięk przestrzenny Dolby Atmos z dynamicznym śledzeniem ruchów głowy. Co ciekawe, jest też obsługa dźwięku bezstratnego Lossless, ale tylko przy słuchaniu muzyki za pośrednictwem przewodu USB-C. Na pokładzie nie zabrakło również tradycyjnego złącza słuchawkowego Jack 3,5 mm.
Oczywiście nie mogło zabraknąć również dwóch, niemniej ważnych od samego brzmienia funkcjonalności – aktywnej redukcji szumów pozwalającej odciąć się od hałasów zewnętrznych oraz trybu kontaktu, jeśli chcemy słyszeć co dzieje się dookoła nas bez konieczności zdejmowania słuchawek.
Dużym atutem produktów sygnowanych marką Beats (w przeciwieństwie do słuchawek Apple) jest ich wszechstronność użytkowania niezależnie od systemu. Świetnie dogadują się one z urządzeniami Apple i mają z nimi dokładnie takie same funkcjonalności jak AirPods (np. szybkie parowanie, przełączanie między urządzeniami, lokalizowanie itd.), ale oferują też pełne wsparcie Androida.
Producent przygotował aplikację do obsługi na system Android, a słuchawki oferują też szybkie łączenie Google Fast Pair i przełączanie miedzy sprzętami Audio Switch. Bateria w Studio Pro pozwala na nawet 40 godzin słuchania z wyłączonym ANC oraz do 24 godzin, gdy korzystamy z włączonej redukcji hałasów lub trybu kontaktu.
Cena i dostępność
Słuchawki Studio Pro już są dostępne w sprzedaży, jednak póki co tylko na rodzimym rynku producenta, czyli w Stanach Zjednoczonych. Zostały tam wycenione na 350 dolarów (około 1400 złotych).
Pojawiły się one też na polskiej stronie Apple, ale na ten moment jeszcze nie można ich kupić. Na razie nie wiadomo, kiedy będzie to możliwe. Dzięki temu jednak znamy już ich cenę dedykowaną na nasz rynek – będzie ona wynosić 1849 złotych, zatem zdecydowanie to nie są tanie słuchawki.