Po kilku miesiącach od premiery Battlefield V otrzyma zapowiadany tryb Battle Royale. W sieci pojawił się oficjalny zwiastun modułu „Burza Ognia”. Deweloper zachęca graczy największą mapą w historii serii oraz możliwością korzystania m.in. z helikoptera. Na chętnych czeka walka o przetrwanie zarówno na lądzie, jak i w powietrzu oraz na morzu.
Gry z gatunku Battle Royale cieszą się popularnością na całym świecie, która rozrosła się w bardzo krótkim czasie m.in. dzięki grze Playerunknown’s Battlegrounds. Rozgrywka oferowała rozległą mapę, na której w jednym momencie mogło znaleźć się maksymalnie 100 osób. Zasady były bardzo proste – gracze eliminowali się za pomocą szerokiego wachlarza broni, a wygrać mogła tylko jedna postać. Aby jeszcze bardziej podkręcić adrenalinę obszar mapy zmniejszał się co jakiś czas, zmuszając graczy do ciągłego ruchu.
Bardzo szybko pomysł PUBG podchwyciła konkurencja w postaci Fortnite’a, który postanowił uszczknąć kawałek battle royalowego tortu. Przez odmienny styl graficzny oraz dodatkowe funkcje produkcja studia Epic Games zyskała większą popularność niż protoplasta i do pewnego momentu nie miała sobie równych. Inni producenci również postanowili skorzystać z popularności tego gatunku. Activision swojego czasu wydał Call of Duty: Black Ops 4, który pozbawiony trybu dla pojedynczego gracza rozwinął tryb sieciowy m.in. o moduł Battle Royale. Nie inaczej postąpiła firma EA, której Apex Legends bardzo szybko przegonił Fortnite’a zyskując w krótkim czasie ogromną liczbę graczy.
Swoje trzy grosze do gatunku postanowiło dodać również studio DICE. Ich najnowsza produkcja Battlefield V zapowiadała dodanie trybu Battle Royale dla graczy multiplayer. Fani marki musieli jednak obejść się smakiem, ponieważ moduł nie pojawił się wraz z premierą gry. EA jednak w końcu podało datę wprowadzenia trybu. „Burza Ognia”, bo tak został nazwany Battle Royale w Battlefield, zadebiutuje już 25 marca, bezpłatnie dla wszystkich posiadaczy tytułu. DICE i Criterion Games udostępnili w sieci oficjalny zwiastun swojego najnowszego trybu.
Burza Ognia ma prezentować wszystko to, za co gracze pokochali Battle Royale, jednocześnie rozwijając rozgrywkę o funkcje, które kojarzone są z Battfieldem. Na fanów marki czeka największa mapa w historii serii – Halvøj, na której doświadczymy zarówno rozległych zielonych terenów, jak i ośnieżonych gór czy nabrzeża. W jednym momencie o przetrwanie będą walczyły 64 postaci. W ręce graczy oddano szereg broni, zachowując przy tym mechanikę strzelania znaną wszystkim fanom serii. W trybie „Burza Ognia” będziemy mogli zagrać solo, duo lub w 4-osobowej drużynie. Po mapie przemieścimy się natomiast piechotą, pojazdami naziemnymi lub, po raz pierwszy w Battlefield V, helikopterem.
DICE kazało czekać na swój tryb Battle Royale prawie cztery miesiące od premiery Battlefield V. Do tego czasu na rynku pojawiło się wiele innych tytułów, które rozwinęły ten gatunek. Fani marki, którzy cały czas tworzą społeczność w trybie multiplayer, na pewno sprawdzą, czy studio odpowiedzialne za ich ulubioną serię odpowiednio przygotowało nadchodzący moduł.
Czas pokaże czy „Burza Ognia” w Battlfield V zaskarbi sobie przychylność graczy. DICE będzie miało ciężki orzech do zgryzienia, aby pozytywnie przedstawić swój nowy tryb fanom marki oraz tym, którzy jeszcze nie spróbowali swoich sił w najnowszej odsłonie popularnego FPS. Deweloperzy będą musieli zmierzyć się nie tylko z gigantami pokroju Fortnite, ale także Apex Legends, którego deweloper Respawn Entertainment należy do tego samego wydawcy, co twórcy Battlefielda.
Źródło: informacja prasowa