Pokemon GO organizuje wydarzenie specjalnie dla Polaków. Balony z logo gry zobaczycie w aż trzech miejscowościach i zdecydowanie warto ich wypatrywać – w mobilnej grze pojawią się specjalne nagrody, które będzie można wykorzystać do rozwoju katalogu kieszonkowych stworków.
Sekretne oblicze Polski
Wydarzenie potrwa niecały miesiąc, a celem kampanii reklamowej jest zachęcenie Polaków do częstszego wychodzenia z domu, najlepiej z rodziną i znajomymi, ze smartfonem w ręce oraz zainstalowanym w nim Pokemon GO. Na wzięcie udziału w akcji jest sporo czasu – impreza potrwa od 24 sierpnia, godziny 8:00 do 20 września, godziny 20:00.
Jakie bonusy czekają na polskich graczy Pokemon GO? Napotkanie balonu w grze przyniesie sponsorowane prezenty-niespodzianki, a w sklepie już powinien czekać bezpłatny zestaw przedmiotów, pozwalający bardziej efektywnie łapać kolejne stworki do Pokedexu. Oprócz tego, otrzymacie badanie Starzy przyjaciele, nowe początki. Dzięki niemu łatwo odnowimy więzi z Pokemonami, które pomagały rozpoczynać przygodę w ogromnym świecie tej produkcji.
Gdzie spotkamy balony z Pokemon GO?
Jak już wspomniałem w tytule, nad Polską przeleci rzeczywisty balon na ogrzane powietrze, oznaczony emblematami marki Pokemon GO. Zobaczymy go nad trzema miejscowościami, których selekcja jest z pewnością niecodzienna. Spójrzmy na harmonogram przelotów:
- 24-25 sierpnia – Włocławek,
- 25-26 sierpnia – Grudziądz,
- 26-27 sierpnia – Legnica.
Chciałoby się rzec, kujawy górą! Bardzo mnie cieszy, że marketingowcy tak wielkiej gry choć raz pomyśleli tak ciepło o moim województwie – w końcu aż dwa z trzech przelotów odbędą się właśnie nad kujawsko-pomorskim niebem.
Choć w Pokemon GO osobiście już nie gram, ta wrzawa przypomina mi o krótkim momencie zeszłego lata, w którym wszyscy na smartfonach mieliśmy zainstalowane Wiedźmin: Pogromca Potworów. Ubijanie stworów podczas jazdy pociągiem, wzajemne wysyłanie paczek oraz wieczna pokusa zakupienia ulepszeń za prawdziwe pieniądze – to dopiero było lato.
Podobnie jak to w 2016 roku – aż żal pomyśleć, że mój ówczesny telefon nie był w stanie uruchomić Pokemon GO, więc obserwowałem to szaleństwo z boku, podczas wakacyjnej pracy we Władysławowie. No nic, koniec tych nostalgicznych wspomnień – powiedzcie lepiej, czy gracie jeszcze w kieszonkowe stworki? W końcu minęło już 6 lat od prawdziwego boomu na tę grę!