Automatyczny transport staje się coraz bardziej popularny w państwach Azji. Już niebawem autonomiczne taksówki wyjadą na zatłoczone ulice Szanghaju.
Europa stoi daleko w tyle za krajami dalekiego wschodu pod względem dostępności do autonomicznych pojazdów. Wprawdzie coraz więcej firm ze starego kontynentu przeprowadza testy swoich automatycznych samochodów, to jednak wciąż daleko nam do wprowadzenia ich na ulice miast.
Jak jeżdżą autonomiczne taksówki Waymo? Poznaliśmy opinie pasażerów
Zupełnie odwrotnie prezentuje się sprawa za oceanem. W Chinach coraz szerzej rozwija się rynek transportu autonomicznego, a niedawno firma Baidu oraz Pony.ai oficjalnie zobowiązały się do wprowadzenia własnych zautomatyzowanych usług na ulice Szanghaju.
Kolejną taką marką ma być Didi. Prężnie rozwijający się koncern technologiczny również postanowił uszczknąć kawałek autonomicznego tortu i oficjalnie zaprezentował plan wprowadzenia na publiczne drogi swoich samojezdnych taksówek.
W dzielnicy Jiading w Szanghaju ma pojawić się 30 pojazdów „robotaxi” wykorzystujące autonomię 4 poziomu. Oznacza to samochody w pełni samodzielne, jednak mogące poruszać się jedynie po ograniczonym obszarze i przy odpowiednich warunkach. Choć nie jest to jeszcze autonomia znana z takich filmów jak „Raport mniejszości” to i tak w dużej mierze pozwoli zakosztowania pełnej automatyki.
Na obecną chwilę nie wiadomo kiedy samochody pojawią się na drogach. Oficjalne testy usługi firmy Didi ruszyły z końcem sierpnia.
Oto dlaczego Ameryka zostanie w tyle za Chinami, jeśli chodzi o autonomiczne samochody
Źródło: engadget