Sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Janusz Cieszyński, jest pewny, że ustawa o cyberbezpieczeństwie, mająca wpływ na czas wznowienia aukcji otwierającej częstotliwości 5G dla operatorów, nie wejdzie w życie wcześniej niż na wiosnę 2022 roku.
Ustawa o cyberbezpieczeństwie i aukcja 5G są ze sobą powiązane
Aukcja dotycząca częstotliwości, które mogliby wykorzystać operatorzy telefonii komórkowej w Polsce podczas rozbudowy sieci 5G, wciąż się opóźnia. Od czasu zawieszenia jej, minęło już półtora roku. I wciąż nie ma konkretnego terminu jej wznowienia.
W ciągu ostatnich miesięcy okazało się, że Urząd Komunikacji Elektronicznej nie chce uruchamiać aukcji 5G, dopóki nie wejdzie w życie ustawa o cyberbezpieczeństwie, regulująca niektóre aspekty działania sieci nowej generacji, a w szczególności stworzenie wewnętrznego operatora sieci bezpieczeństwa. Sęk w tym, że ustawa ta rodzi się w ogromnych bólach. Janusz Cieszyński, podczas wywiadu dla redakcji Rzeczpospolitej, stwierdził, że jest ona na tyle skomplikowana, że nie ma opcji, by udało się ją uruchomić na początku 2022 roku.
Wychodzi więc na to, że z planów UKE, ogłaszanych pod koniec 2020 roku, nic nie wyjdzie. Na szczęście prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej zadeklarował, że nie będzie czekać ze wznowieniem aukcji do samego końca procesu legislacyjnego. Wystarczy, że ustawa przejdzie przez etap Komitetu Stałego Rady Ministrów. Jednak nawet i to nie stanie się zbyt szybko.
Kwestia wykluczenia Huawei z aukcji 5G
Choć w wywiadzie ani razu nie padła nazwa Huawei, to poruszono kwestię wykluczenia pewnych dostawców sieciowych, zgodnie z aktualnym brzmieniem propozycji ustawy o cyberbezpieczeństwie. Chodzi o tak zwanych dostawców wysokiego ryzyka. W oparciu o raporty specjalistów, niektóre z firm mogą być odsunięte od możliwości składania ofert produktowych operatorom. Huawei twierdzi, że ustawa o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa jest wymierzona bezpośrednio w chińskie przedsiębiorstwo. Janusz Cieszyński całkowicie zaprzecza takiej opinii:
Jeżeli ktoś chce znaleźć ustawę, która jest wymierzona przeciwko innym dostawcom, to nie trzeba daleko szukać – wystarczy pojechać na Litwę, gdzie w przepisach jest wprost napisane, że kraje spoza Unii Europejskiej, NATO i OECD po prostu nie mogą dostarczyć takiej infrastruktury. Nasza ustawa mówi o tym, że istnieją jasne kryteria, istnieje procedura administracyjna, która pozwala się odwołać do sądu od decyzji.
Huawei broni się, że nie ma żadnego związku z chińskim wywiadem oraz że nie działa w interesie Pekinu, choć zdaniem pełnomocnika Rządu do Spraw Cyberbezpieczeństwa, nie ma możliwości, by takie wpływy nie występowały:
Zdajemy sobie sprawę, nie tylko w przypadku 5G, że technologia, podobnie jak kapitał, ma narodowość. Wszyscy już wiedzą, że mówienie o przedsiębiorstwach nastawionych wyłącznie na zysk i nieliczących się z interesem swojego macierzystego państwa to neoliberalne bajki. Nie ma sensu kolejny raz tego obalać.
Niezależnie od tego, gdzie w tym wszystkim wkrótce znajdzie się Huawei, jedno jest pewne: aukcji 5G w tym roku nie będzie i okażemy się szczęściarzami, jeśli w ogóle uda się ją wznowić przed zakończeniem pierwszej połowy 2022 roku.