Podczas targów motoryzacyjnych w Los Angeles Audi zaprezentowało światu koncepcyjny model e-tron GT. To kolejne elektryczne auto tej marki, które w ciągu najbliższych kilku lat ma wyjechać na ulicę. Od pozostałych ewidentnie odróżnia się jednak sportowym charakterem.
Dość niedawno, bo niespełna trzy miesiące temu, niemiecka marka zaprezentowała ostateczną wersję swojego pierwszego, w pełni elektrycznego SUV-a, który trafi do sprzedaży już w połowie przyszłego roku. Do produkcji seryjnej zmierza również odmiana sportback. Dla amatorów nieco mocniejszych wrażeń przygotowano jednak model e-tron GT.
Prawie pięciometrowe, czterodrzwiowe coupe powstało we współpracy z Porsche. Napędzić ma je ta sama jednostka, która znajdzie się w modelu Taycan. Mowa więc o silniku generującym moc aż 590 koni mechanicznych. Pozwoli to na osiągnięcie prędkości 100 km/h w czasie zaledwie 3,5 sekundy. Dwukrotnie większą prędkość na liczniku pojawi się z kolei po 12 sekundach. Maksymalnie auto rozpędzi się do 240 km/h. Wartość ta została ograniczona, aby zwiększyć zasięg auta.
A skoro już jesteśmy przy zasięgu – e-tron GT ma, według norm WLTP, pozwolić na przejechanie na jednym ładowaniu około 400 kilometrów. Kierowcy będą mieli możliwość korzystania zarówno ze standardowych punktów ładowania, jak i podłączenia auta do systemów 800-woltowych. Wtedy 80 procent pojemności akumulatora uda się osiągnąć w ciągu zaledwie 20 minut i dzięki temu przejechać kolejne 320 kilometrów.
Co ciekawe, Audi e-tron GT będzie można ładować na dwa sposoby. Jak możecie zauważyć na zdjęciach, z przodu, po lewej stronie samochodu znajduje się pokrywa, pod którą umieszczone jest złącze ładowania. Oprócz tego będzie również można używać bezprzewodowego systemu Audi Wireless Charging – niezbędną do tego płytę wraz z cewką elektryczną należy wtedy umieścić w podłodze miejsca, w którym samochód parkuje.
Trudno nie zauważyć, że również z zewnątrz auto emanuje sportowym charakterem. Takie wrażenie potęgują dynamiczne reflektory czy duże, 22-calowe, aluminiowe felgi. Oprócz efektownego wyglądu, dynamiczna sylwetka auta zapewnia również odpowiedni opór powietrza.
Ciekawie prezentuje się także wnętrze. I tam nie brak sportowego charakteru chociażby w postaci foteli, które mają zapewnić nie tylko komfort, ale i odpowiednie trzymanie podczas dynamicznej jazdy. Jak przystało na współczesne auto, podstawą deski rozdzielczej są duże, dotykowe ekrany.
Nie znamy jeszcze ceny auta, ale do produkcji e-tron GT ma trafić w ciągu dwóch lat. Klienci mają otrzymać pierwsze egzemplarze już na początku 2021 roku.
Źródło: The Verge, autocentrum.pl