Smartfony nie mają łatwo. Często wypadają z kieszeni, łapią ryski czy padają ofiarami użytkowników, którzy nieco przeceniają ich możliwości. Jak na tym tle wypada nowy flagowiec od Asusa, tj. Zenfone 6? Za sprawą Zacka z kanału JerryRigEverything, chyba mamy odpowiedź na to pytanie.
Najnowszy Zenek to flagowiec pełną gębą. Urządzenie oferuje genialną specyfikację techniczną, gdzie niewątpliwym wyróżnikiem zdaje się być akumulator o pojemności wynoszącej aż 5000 mAh. Zresztą, im dalej, tym lepiej. Snapdragon 855, 6 lub 8 GB pamięci RAM i 64/128/256 GB miejsca na dane zostawiają po sobie świetne wrażenie. Tak samo, jak cena, która w dniu debiutu wynosiła 2199 złotych dla wersji 6/64 GB, 2399 złotych (6/128) lub 2599 złotych (jeśli zamarzy się Wam posiadanie 8 GB RAM i 256 GB na dane).
Oczywiście największym wyróżnikiem urządzenia jest obrotowy moduł aparatu. Mówimy tu jednocześnie o aparacie głównym oraz kamerce selfie, co wciąż nie zdarza się w branży zbyt często. Moduł bazuje na matrycy Sony IMX586 i składa się na niego 48-Mpix aparat główny (f/1.79) oraz dodatkowy, 13-Mpix moduł z ultra-szerokim, 125-stopniowym kątem, który oferuje korektę dystorsji w czasie rzeczywistym.
Jak wypadło urządzenie w starciu z Zackiem? Jak możecie zobaczyć, zaskakująco dobrze. Zack odrobinę ponarzekał tylko na brak certyfikowanej wodoszczelności. Co jednak najważniejsze, bryła jest bardzo wytrzymała, a mechanizm, który odpowiada za wysuwanie (czy też może raczej obracanie) aparatu, to klasa sama w sobie. Mimo wielu usilnych prób, testerowi nie udało się zmusić go do kapitulacji. Słowem, ZenFone’a 6 spokojnie można uznać za urządzenie wytrzymałe.
źródło: JerryRigEverything