W opinii wielu obserwatorów branży, Asus wykonuje zaskakująco dobrą robotę. Smartfonów tego producenta może i nie obserwuje się zbyt często w dłoniach mijanych na ulicy osób, jednak należy stwierdzić, że zwykle są to urządzenia o atrakcyjnej wycenie i bardzo dobrej specyfikacji technicznej. Asus nie zaniedbuje też polityki aktualizacji. No, przynajmniej od pewnego czasu.
2019 rok był dla Asusa czasem, kiedy firma wykonała wiele dobrych ruchów na polu aktualizacji oprogramowania układowego. Nowe Zenki zwykle otrzymują kolejne wersje Androida w całkiem akceptowalnym czasie. Firma poszła za ciosem i ogłosiła beta-testy Androida 9 Pie dla dość wiekowego urządzenia, jakim jest Asus ZenFone 4. Aby uzmysłowić Wam, że nie jest to zbyt nowa konstrukcja, dopowiem tu tylko, że debiutowała ona z Androidem 7.1 Nougat.
Asus Zenfone 4 i Zenfone 4 Selfie Pro od jutra w Polsce. Niestety, będą (za) drogie
Gdzieś po drodze wpadła aktualizacja do Androida Oreo i wydawało się, że kolejnym krokiem będzie dystrybucja dziewiątej wersji zielonego systemu. Niestety, ale w fazie beta testów coś musiało pójść nie tak. Na swoim forum producent podzielił się ze społecznością informacją o tym, że nie zdecyduje się na oficjalne wydanie Androida Pie, bo chce zachować wydajność oraz stabilność pracy systemu operacyjnego. To nieczęsto spotykany w branży bieg wydarzeń. Jeszcze zabawniej robi się w chwili, gdy w komunikacie doczytamy, że wciąż można pobierać wersję beta.
Sklepy obniżają ceny Asusa Zenfone 4. Teraz do kupienia o 500 złotych taniej
Zanim stwierdzicie, że to zapewne wina leciwej specyfikacji technicznej, pozwolę sobie wyprowadzić Was z błędu. Asus ZenFone 4 pracuje pod kontrolą Snapdragona 630 oraz 4 GB pamięci RAM. Na pliki zarezerwowano 64 GB miejsca. Dziwi mnie, że firma nie była w stanie zaprzęgnąć tak wyposażonego smartfona do pracy z Androidem Pie. Przecież ten system działa dobrze na o wiele gorszych telefonach. Kończąc wątek specyfikacji, Asus ma 5,5-calowy ekran (Full HD) i chwalony podwójny aparat główny: 12 Mpix (f/1.8) + 8 Mpix z szerokokątnym obiektywem.
Miałem przyjemność pracować na bodaj dwóch telefonach z logo tego producenta i w życiu nie określiłbym też nakładki ZenUI jako wybitnie zasobożernej. Naprawdę, nie wiem, co w testach poszło nie tak, jednak w pełni rozumiem rozczarowanie społeczności. Gdybyśmy mówili o Androidzie 10 i specyfikacji z jakimś leciwym Snapem i 2/3 GB pamięci RAM, nie powiedziałbym złego słowa. W tym przypadku pozostaje mi jedynie wyrazić nadzieję, że producent zreflektuje się i rozważy swoje opcje jeszcze raz.
źródło: forum ASUS