Nie ma tabletu idealnego. Jeżeli obudowa jest dobrej jakości, podzespoły nie gwarantują płynnej pracy lub odwrotnie. Każda „dachówka” wprowadzana na rynek nękana jest mniejszymi lub większymi problemami. Największymi tego typu niewątpliwie są perypetie z odbiornikiem GPS w tablecie Asus Transformer Prime i nagrzewanie się nowego iPada. Wygląda na to, że również nowo wprowadzony na rynek Asus Transformer Pad 300 nie jest wolny od wad: pojawiły się doniesienia o problemach z wyświetlaczem.
Zauważono dwa. Pierwszy dotyczy jakości wykonania obudowy urządzenia. Kiedy lekko wciśnie się logo producenta umieszczone na tylnym panelu, ekran szpeci charakterystyczna plama. Świadczy to o niedokładnym spasowaniu elementów obudowy i ich wytrzymałości. Drugim problemem są nietypowe fale i migotanie przy krawędziach ekranu, które nasilają się, gdy wciśnie się tył tabletu. Co ciekawe, przyczyną tego zjawiska nie jest wada mechaniczna, a błąd w oprogramowaniu. Według serwisu Netbook News, zostanie on usunięty w kolejnej aktualizacji oprogramowania. Mimo to, problem istnieje i jest poważny.
Gwoli przypomnienia, Asus Transformer Pad 300 to urządzenie, które w Polsce można nabyć za 1699 złotych za wariant bez stacji dokującej oraz 2099 złotych za pełen zestaw. Ze specyfikacją tabletu zapoznacie się czytając ten wpis.
via Netbook News