Wiecie, że w grudniu Archos zaprezentował tablet Arnova 101 G4? Nie martwcie się, ja też nie. Wygląda na to, że jego premiera przeszła bez jakiegokolwiek echa i urządzenie do dziś spoczywało na dnie szuflady jednego z inżynierów lub zalegało w ciemnym magazynie, zakurzone i zapomniane. Redaktorzy serwisu Notebook Italia zupełnie przypadkiem natrafili na jego ślady w jednym ze sklepów internetowych. Więcej, zdołali zdobyć jego specyfikację i przetestować wydajność. Jesteście ciekawi wyników?
Okazuje się, że Archos Arnova 101 G4 oficjalnie trafi na rynek ósmego listopada, zaledwie osiem miesięcy po premierze. W zależności od sklepu, jego cena waha się od 99 do 169 euro. Arnova 101 G4 będzie tabletem budżetowym, co potwierdza jego specyfikacja. Pod jego maską znajdziemy 10,1-calowy pojemnościowy ekran dotykowy o dość niskiej rozdzielczości 1024 x 600 pikseli, dwurdzeniowy procesor ARM Cortex A9 taktowany zegarem 1,2 GHz, 1GB RAM, 4/8/16GB pamięci wewnętrznej, czytnik kart microSD, moduł Wi-Fi, wyjście miniHDMI oraz dwa porty microUSB (jeden służący do ładowania, a drugi, jak mniemam, pozwalający na podłączenie dysku zewnętrznego lub modemu 3G). Czegoś brakuje? Archos Arnova 101 G4 nie będzie miał aparatu fotograficznego i kamerki internetowej.
Jeśli chodzi o wyniki testów wydajnościowych, jest zaskakująco nieźle. Tablet zdobył 2938 punktów w teście Quadrant, 7989 w AnTuTu i 45 FPS w NenaMark. Bazując na tych liczbach, jego wydajność można porównać do urządzeń wyposażonych w czterordzeniowy procesor Rockchip 3066 lub nowszy. Mimo to, wątpliwej jakości ekran dotykowej o niskiej rozdzielczości i brak kamerki internetowej rozczarowują. Myślę, że tablet jest wart tych 99 euro, ale nie więcej.
via Notebook Italia