Jak wynika z najnowszego raportu, Apple musi pogodzić się z tym, że na rynku smartfonów zostało wyprzedzone przez Xiaomi. Zanim jednak ktoś stwierdzi, że iPhone’ów już prawie nikt nie chce, to spieszę dodać, że najpewniej to tylko chwilowy spadek na trzecią pozycję.
Apple znalazło się za Xiaomi
Owszem smartfony Xiaomi nie są idealne i mają wady, ale trzeba przyznać, że dostajemy zazwyczaj naprawdę dobry i godny polecenia produkt. Co więcej, chińska firma działa w różnych segmentach rynku, dostarczając zarówno niedrogie urządzenia, jak i topowe smartfony, więc może dotrzeć do sporego grona klientów.
Najwidoczniej taka polityka się sprawdza, bowiem Xiaomi jest jednym z największych graczy na rynku smartfonów. Ponadto teraz chiński producent wskoczył na drugie miejsce, wyprzedzając Apple. Potwierdza to raport opublikowany przez Counterpoint Research, przedstawiający globalne udziały trzech największych producentów.
Specjaliści z Counterpoint Research zwracają uwagę, że Xiaomi było jedną z najszybciej rozwijających się marek w pierwszej połowie 2024 roku, notując 22% wzrost rok do roku w wolumenie sprzedaży. Wzrost prawdopodobnie ulegnie spowolnieniu w drugiej połowie roku, ale i tak Chińczycy najpewniej będą mogli pochwalić się silnym, dwucyfrowym wzrostem w całym 2024 roku.
Należy jeszcze zauważyć, że w ujęciu miesięcznym wyniki Xiaomi w sierpniu pozostały niemal na tym samym poziomie. Skąd więc lepszy wynik niż u Apple? Otóż zespół Tima Cooka zaliczył spadek, co zakończyło się zajęciem ostatniego miejsca na podium. Oczywiście pierwsza pozycja przypadła Samsungowi, który już od dłuższego czasu dominuje na rynku smartfonów.
Czy Apple powinno obawiać się silnej pozycji Xiaomi?
Niekoniecznie, chociaż firma z Cupertino z pewnością czuje oddech konkurencji na plecach. Wyniki z sierpnia pochodzą sprzed premiery iPhone’ów 16, które z pewnością pomogą Apple odrobić straty i wykręcić dobre wyniki. Nie nastawiałbym się jednak na ogromny sukces i ustanowienie jakiegokolwiek rekordu.
Ponadto, jak zauważa Counterpoint Research, Xiaomi ma silną pozycję w niższych półkach cenowych, szczególnie wśród smartfonów kosztujących poniżej 200 dolarów. Urządzenia Redmi cieszą się ogromną popularnością, pomagając firmie zyskać udziały na wielu ważnych rynkach, szczególnie w Indiach, Ameryce Łacińskiej, Azji Południowo-Wschodniej oraz na Bliskim Wschodzie i w Afryce.
Natomiast Apple to głównie górna półka cenowa. Smartfony zespołu Tima Cooka po prostu nie istnieją w przedziale poniżej 200 dolarów. Mimo tego, Amerykanom udaje się wykręcać bardzo dobre wyniki sprzedaży i – po wprowadzeniu iPhone’ów 16 – możemy spodziewać się powrotu na drugie miejsce w globalnych rankingach.