Niedawno pisaliśmy o planach Apple, związanych z przejęciem Beats Audio, dzięki którym urządzenia tej firmy mają charakteryzować się jeszcze lepszymi głośnikami i jakością dźwięku. Nie jest to jednak jedyna dziedzina, w której koncern chce mocno walczyć z konkurencją.
Produkty takie jak iPhone czy iPad od dawna charakteryzowały się dobrą jakością wykonywanych zdjęć. Nie tylko dzięki samej optyce, ale przede wszystkim dzięki odpowiedniemu postprocessingowi i przetwarzaniu obrazu po jego wykonaniu. To jednak najwyraźniej nie wystarcza – Samsung, a przede wszystkim Nokia z rozwiązaniem PureView sprawiły, że firma z Cupertino nie może czuć się bezpiecznie. Co w takim przypadku robi Apple? Kupuje, zatrudnia i patentuje.
Świat obiegła wiadomość, że firma zatrudniła kierownika zespołu kamer (w tym PureView), który dotychczas był związany z Nokią. Ari Partinen pracował w fińskim zespole od 2007 roku i w tym czasie firma wprowadziła bardzo wiele nowatorskich rozwiązać, w tym 41-megapikselową matrycę czy pierwszy aparat w smartfonie ze sprzętową stabilizacją obrazu. Nie jest pewne co będzie on robił w Apple, ale możemy być przekonani, że jego praca będzie miała związek z zarówno sprzętowymi jak i programowymi aspektami robienia zdjęć.
Ale to jeszcze nie wszystko – do komisji patentowej w Stanach Zjednoczonych trafiło zgłoszenie o patent dotyczący połączenia optycznej stabilizacji obrazu z oprogramowaniem, które generowałoby na wyjściu zdjęcia bardzo wysokiej rozdzielczości, złożone z kilku ujęć wykonanych jedno po drugim, z przesunięciem ułamków milimetra. Rozwiązanie to jest najprawdopodobniej dopiero we wcześniej fazie rozwoju i nie powinniśmy spodziewać się go w najbliższych urządzeniach od Apple – w szczególności nowym iPhone 6.
