Apple co roku stara się produkować coraz więcej autorskich modułów do swoich urządzeń. Mobilny modem 5G jest jednak jednym z tych elementów, który będzie jeszcze przez jakiś czas dostarczany przez Qualcomma. Dlaczego?
Okiełznać krzem w Apple
Na chwilę przed premierą nowych iPhone’ów 15 Apple zmuszone było podpisać kolejną umowę z Qualcommem na dostarczanie modemów 5G do smartfonów giganta z Cupertino. Od lat taki stan rzeczy nie odpowiada jednak firmie, której własny moduł obsługujący łączność 5G rodzi się, póki co, w bólach.
Wall Street Journal udostępnił właśnie raport, który stara się znaleźć odpowiedź na pytanie „Dlaczego Apple może stworzyć potężny chipset do iPhone’a 15 Pro, a nie może opracować modemu 5G?” i skąd u firmy taka potrzeba, aby opracować własny moduł.
iPhone z autorskim modemem 5G? Nie tak prędko
Odpowiedź na to drugie zagadnienie składa się z dwóch elementów. Po pierwsze, Apple, opracowując własne chipsety, byłoby w stanie lepiej zoptymalizować ich działanie i w dłuższej perspektywie zwiększyć zyski. Druga kwestia to relacje z Qualcommem, które od kilku lat są dość chłodne, delikatnie ujmując. Gigant z Cupertino pozwał bowiem twórcę modemów Snapdragon w 2017 roku ze względu na wysokie opłaty patentowe.
Dwa lata później przedsiębiorstwa poszły na ugodę, ale jak twierdzi Edward Snyder, specjalista w branży rozwiązań bezprzewodowych i dyrektor zarządzający Charter Equity Research w komentarzu dla Wall Street Journal, Apple „nienawidzi Qualcomma do szpiku kości”.
Chwilę po tych wydarzeniach gigant z Cupertino odkupił dział modemów 5G od Intela wraz z kilkoma tysiącami inżynierów. Teraz to już tylko wystarczy powiedzieć im „Zróbcie nam świetny modem 5G” i gotowe, prawda? I tu dochodzimy do odpowiedzi na postawione kilka akapitów temu pytanie. Apple wkrótce przekonało się na własnej skórze, że zbudowanie chipsetu, który dobrze radzi sobie nie tylko z 5G, ale też z różnymi częstotliwościami 2G, 3G czy 4G na całym świecie to ogromne wyzwanie dla inżynierów. Jak duże? Testowane w zeszłym roku moduły były szybkie jak najlepsze modemy Qualcomma sprzed trzech lat, co w tej branży stanowi ogromną przepaść.
Koniec końców obecne iPhone’y nie otrzymały zgodnie z pierwotnymi założeniami autorskiego chipu 5G. Ba, nie otrzyma ich nawet kolejna seria – niedawna umowa z Qualcommem została przedłużona do 2026. Apple dało sobie więc jeszcze kilka lat na zaprezentowanie modemu 5G, który będzie mógł walczyć jak równy z równym z kolejnymi iteracjami Snapdragonów.
Zanim jednak wyśmiejecie Apple i powiecie „widzicie, a Huawei ma swoje chipsety 5G” – warto zwrócić uwagę na to, że Mate 60 (Pro) z autorskim modemem 5G nie jest produktem globalnym, a testy laboratoryjne wykazały, że zastosowany chip pobiera więcej energii niż konkurencja i przy okazji mocno się nagrzewa, co wpływa na pracę smartfona. Jak widać, łatwiej jest uruchomić Death Stranding na iPhonie 15 Pro niż sprawić, by autorski modem osiągał prędkości godne łączności 5G i nie przegrzewał przy tym smartfona.