Smartwatch, który zawsze pasuje do każdej stylizacji? Brzmi jak mrzonka – i póki co tak właśnie jest. Apple wpadło na rozwiązanie, które ma sprawić, że ich zegarki choć trochę zbliżą się do takiego ideału.
Pasek, koperta i tarcza
Na wygląd naszego smartwatcha na nadgarstku mają wpływ trzy elementy. Pierwszy z nich to pasek. Ten najczęściej oferuje mnogość kombinacji zarówno w kwestii materiału (stalowy, parciany, silikonowy czy skórzany), jak i koloru (choć najczęściej dominuje postawienie na klasyczną i pasującą do wszystkiego czerń). Drugim elementem jest koperta. Producenci w tej kwestii starają się nie wymyślać koła na nowo i korzystają z odcieni szarości i stonowanych kolorów, aby korpus zegarka pasował do każdego paska.
Ostatnią kwestią jest tarcza. Liczba różnych wzorów, sposobów wskazywania czasu czy możliwości tworzenia własnych kompozycji różni się w zależności od producenta czy modelu zegarka. Bohater wpisu, Apple i jego seria Watch nie oferuje póki co wsparcia dla zewnętrznych projektów na tarcze. Gigant z Cupertino ma jednak pomysł, który umożliwi personalizację smartwatchy w zupełnie inny sposób.
Apple ze „świetlnym” patentem
Amerykański producent przesłał niedawno patent, na który natrafiła redakcja serwisu AppleInsider. Projekt nazywany „Electronic Devices With Color Sampling Sensors” można bez problemu przetłumaczyć na „Urządzenia elektroniczne z czujnikami próbkującymi kolor”. Aby nie męczyć Was obcym językiem zbyt długo powiem od razu, że opis patentu zakłada, że „kolor [tarczy w Watchu] można dopasować do koloru obiektu zewnętrznego takiego jak opaska zegarka, fragment ubrania lub innego pasującego obiektu zewnętrznego.”
Aby to zrobić, wystarczyłoby zbliżyć dany przedmiot do czujników w urządzeniu, które wykryłyby kolor obiektu i naniosły go na tarczę. Sensory mogłyby zostać ukryte np. pod wyświetlaczem. W jaki sposób całość miałaby wtedy działać? Wyświetlacz emitowałby sekwencję światła RGB, a czujnik światła wykrywałby ilość odbitego światła z każdego spektrum tak, aby ustalić kolor zewnętrznego obiektu.
Fakt, że Apple bardzo skupia się w dokumencie na paskach do zegarków podpowiada nam, gdzie firma chciałaby najpierw zastosować to rozwiązanie. Tekst skupia się również m.in. na opisaniu obecności różnych algorytmów w zależności od tego, co skanowalibyśmy oraz na tym, że obwód sterujący wprowadzałby pewne ograniczenia, aby dobierane kolory były najbliżej tego, co zeskanował zegarek.
Jeżeli lubicie patrzeć na mniej lub bardziej skomplikowane rysunki i wczytywać się w rozbudowane opisy patentów, możecie podejrzeć pomysł Apple w tym miejscu. Póki co nic nie wskazuje na to, aby takie sensory miały zadebiutować w serii Watch. Sam fakt wysłania tego typu dokumentów do USPTO (United States Patent and Trademark Office) jest jednak dowodem na to, że gigant z Cupertino chciałby wprowadzić więcej opcji personalizacji w Apple Watch, ale na swoich zasadach. Czas pokaże, czy firma otworzy się na nowe sposoby personalizacji czy nadal będzie ograniczać wyobraźnię użytkowników.