A bardziej konkretnie – będzie miał cieńszy ekran. Takie informacje pojawiły się w kontekście nowej wersji smartwatcha, nad którym ma właśnie pracować firma Apple.
Zaskoczeni? Pewnie, że nie. Cieńszy, szybszy, bardziej „amejzing” – tego można spodziewać się po niemal każdym odświeżonym produkcie firmy Apple. Zresztą, nie tylko firmy z Cupertino, podobną strategię marketingową stosują inni producenci sprzętu elektronicznego. Jednak w przypadku Apple Watch 2 mamy nieco więcej konkretów na temat cieńkiego ekranu.
Apple ma skorzystać z nowej technologii – One Glass Solution (OGS), która w odróżnieniu od obecnie zastosowanego w Apple Watchu rozwiązania, pozwala na wprowadzenie cieńszego szkła. Obecny zegarek firmy z Cupertino zawiera ekran dotykowy stworzony z dwóch wartstw szkła (Glass On Glass), co rzecz jasna zwiększa jego grubość. OGS, rozwijane przez spółkę TPK Holding, ma pozwolić na stworzenie cieńszego i lżejszego zegarka przy zachowaniu dotychczasowych jego walorów odporności na zarysowania.
Pojawiły się jednak informacje, że TPK Holding, realizując zamówienie na nowe ekrany dla Apple, natknęło się na trudności techniczne. Wobec tego domniemana premiera Apple Watch 2 w drugiej połowie tego roku (jesień?) może stanąć pod znakiem zapytania. Obecnie produkcja ekranów z wykorzystaniem OGS idzie podobno znacznie wolniej niż zakładano.
Co ciekawe, rozwiązanie OGS może być tylko tymczasowe. Podobno Apple w dłuższej perspektywie (Apple Watch 3?) zamierza porzucić ekrany OLED na rzecz technologii Micro LED. Powrót do LED-ów podyktowany byłby chęcią zmniejszenia zużycia niewielkiej baterii w inteligentnych zegarkach. Nic pewnego jednak na ten temat jeszcze nie wiadomo.
Źródło: DigiTimes