Apple ostatnio nie wiedzie się najlepiej. Kolejne kwartały przynoszą same spadki i wielu zastanawia się, czy tegoroczny iPhone odwróci niekorzystny trend. Na razie jednak udziały high-endów Amerykanów w segmencie najdroższych smartfonów powoli topnieją. Korzystają na tym Samsung i Huawei.
W drugim kwartale 2016 roku Apple miało 50,9% udziałów w rynku urządzeń droższych niż 500 dolarów. Dużo? Na pewno, choć należy zauważyć, że jest to aż o 9,2 punktów procentowych mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej, kiedy było to 60,1%.
Skorzystał na tym Samsung, którego udziały w tym segmencie rynku wyniosły w drugim kwartale 2016 roku 35,9%. Jest to też o 4,4 punktów procentowych więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej (wówczas było to 31,5%).
Jak widać, jeszcze rok temu Apple miało dwa razy więcej udziałów w rynku urządzeń droższych niż 500 dolarów (60,1% vs 31,5%). Teraz obu gigantów dzieli już tylko 15 punktów procentowych. Wszystko przez to, że Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge są prawdziwymi hitami sprzedażowymi, a zainteresowanie iPhone’ami 6S sukcesywnie maleje.
Huawei również korzysta na nie najlepszej passie Apple. W drugim kwartale 2016 roku jego udziały w rynku urządzeń droższych niż 500 dolarów wyniosły 3,5%. Szału może nie ma, ale należy pamiętać, że w analogicznym okresie rok wcześniej było to zaledwie 1,2%. Oznacza to, że przez rok Chińczycy poprawili wynik niemal trzykrotnie. Wszystko dzięki temu, że klienci coraz chętniej sięgają po ich flagowce, mimo że ich ceny sukcesywnie rosną.
Źródło: Business Korea