Apple przy każdej okazji szczyci się, że dostarcza swoim klientom najlepsze rozwiązania. Szkoda tylko, że zapomina przy okazji zapewnić im odpowiednich akcesoriów, ponieważ te dodawane w pudełku to w wielu przypadkach mało śmieszny żart. Producent jest jednak „wspaniałomyślny” i od teraz pozwoli dokupić właścicielom iPhone’ów nieco tańszą, szybką ładowarkę.
Producenci dwoją się i troją, aby możliwie jak najbardziej wydłużyć czas pracy smartfonów, lecz średnio i tak wytrzymują one na jednym ładowaniu od jednego do maksymalnie dwóch dni (aczkolwiek średnia to tak mniej więcej półtora dnia). To dość spora niedogodność, dlatego – aby nieco „umilić” konieczność niemal codziennego podpinania urządzenia do ładowarki – jednocześnie udoskonalają technologię szybkiego ładowania, która skraca czas potrzebny do uzupełnienia energii w akumulatorze.
Szybkie ładowanie w iPhone’ach
iPhone’y także ją wspierają, tylko w przeciwieństwie do swoich konkurentów, Apple nie dodaje w zestawie sprzedażowym odpowiedniej ładowarki, a jedynie zasilacz, który jest w stanie dostarczać prąd o napięciu 5 V i natężeniu 1 A. Można by było to zrozumieć, gdyby smartfony koncernu Cupertino kosztowały kilkadziesiąt procent mniej, ale nie w sytuacji, w której za najtańszy model trzeba zapłacić ponad 3000 złotych!
A w przypadku najdroższych brak szybkiej ładowarki to już po prostu – cytując klasyka – śmiech na sali. Aby bowiem naładować od 0% do 100% akumulator w iPhonie X, trzeba podpiąć smartfon do ładowarki na – uwaga – bite trzy godziny (!), pomimo że ma on baterię o pojemności zaledwie 2716 mAh.
Oczywiście właściciele iPhone’ów od dawna mogą szybko ładować swoje smartfony, ale tylko pod warunkiem, że wyposażyli się w ładowarkę 29 W/30 W do MacBooka lub iPada lub mieli taką, ponieważ posiadają już ww. urządzenia. W przypadku specjalnego zakupu był to jednak spory wydatek, gdyż zasilacz ten kosztuje w sklepie Apple aż 229 złotych!
Szybka ładowarka do iPhone’ów
I chociaż wspomniana ładowarka jest kompatybilna z iPhonem 8, iPhonem 8 Plus, iPhonem X, iPhonem XS, iPhonem XS Max i iPhonem XR, to wydanie ponad 200 złotych nie jest specjalnie kuszącą wizją. Apple właśnie jednak zrobiło ukłon (jeśli w ogóle tak można to nazwać) w stronę posiadaczy ww. modeli i wprowadziło do sprzedaży zasilacz o mocy 18 W, który kosztuje 149 złotych, czyli aż 80 złotych mniej.
Jest jednak jeden haczyk: wraz z ładowarką trzeba od razu dokupić kabel z jednej strony zakończony złączem USB-C, a z drugiej złączem Lightining. W oficjalnym sklepie jednometrowy kosztuje 99 złotych, natomiast dwumetrowy 169 złotych. W sumie więc należy zapłacić od 248 do nawet 318 złotych.
Czy opłaca się kupić szybką ładowarkę Apple do iPhone’a?
Tak, jeżeli ktoś koniecznie chce używać oryginalnych akcesoriów. W pozostałych przypadkach warto rozejrzeć się za tańszymi alternatywami, ale tylko renomowanych marek. Przed zakupem koniecznie też trzeba dokładnie zapoznać się z opisem i upewnić się, że faktycznie będzie ona szybko ładowała iPhone’a, gdyż musi ona wspierać standard PD.
Źródło: Apple