Prawna walka między Qualcommem a Apple dotycząca honorariów patentowych trwa. Qualcomm chce, by iPhone’y przestały być sprzedawane w Chinach i złożył w tej sprawie pozew, jednak Apple nie pozostaje firmie dłużne. Qualcomm może mieć uzasadnione obawy co do tego, że Apple nie użyje jego chipów w przyszłorocznych smartfonach. Robi się groźnie.
Według magazynu The Wall Street Journal, Apple testuje prototypy przyszłorocznych iPhone’ów i iPadów, używając wbudowanych w nie modemów Intela i MediaTeka. Do tej pory Apple zawsze polegało na chipach dostarczanych przez Qualcomma (wyjątkiem jest bieżący rok, w którym w smartfonach stosuje się technologie zarówno Qualcomma, jak i Intela). Obecnie gigant z Cupertino ma na pieńku z producentem układów scalonych z San Diego, więc najwyraźniej chce zorientować się, jakie ma alternatywy.
Qualcomm wydaje się być nieustraszony, twierdząc, że „modem, który może być użyty w następnej generacji iPhone’a, został już przetestowany i oddany do dalszych badań Apple”. Czy producent urządzeń z logo nadgryzionego jabłka zamierza jednak dać Qualcommowi nauczkę?
San Diego zawłaszczyło sobie 50% rynku układów z modemami, MediaTek kontroluje kolejne 25%, a Intel zadowala się 6%. W zeszłym roku Apple kupiło od Qualcomma jedną piątą wszystkich chipów łączności bezprzewodowej, które producent wyprodukował, płacąc za nie 3,2 miliarda dolarów. W tym roku, decydując się na korzystanie również z technologii Intela, Apple przekaże Qualcommowi jakieś 2,1 mld dolarów. Możecie sobie wyobrazić, że producentowi modemowych układów nie za bardzo to pasuje.
Inną sprawą wartą przemyślenia jest fakt, że Qualcomm jest uznawany za przodującego w konstrukcjach układów łączności 5G. Dlatego Steve Mollenkopf, prezes firmy, jest zdania, że uda się wypracować z Apple jakieś porozumienie. Trudno nawet sobie wyobrażać, żeby przyszłoroczne iPhone’y nie miały modemu 5G, podczas gdy cała androidowa konkurencja będzie w takie chipy wyposażona.
Zobaczymy, w jakim kierunku potoczy się spór patentowy Qualcomma i Apple. Zarówno jedna, jak i druga strona może wiele stracić, jeśli topór wojenny nie zostanie zakopany.
źródło: WSJ przez phonearena