Nie trzeba być największym producentem smartfonów, aby mieć największe zyski. Udowadnia to najnowszy raport, który przedstawia, jak ogromną część pieniędzy zgarnia Apple.
iPhone’y nie sprzedają się aż tak dobrze jak Samsungi czy Xiaomi
Jeśli weźmiemy pod uwagę pojedyncze modele, to owszem, iPhone’y będą na pierwszych miejscach pod względem popularności. Sytuacja wygląda inaczej, gdy spojrzymy na cały rynek – wówczas Apple musi pogodzić się z tym, że pierwszeństwo należy do Samsunga czy Xiaomi.
Skąd więc znacznie wyższe zyski firmy z Cupertino? Odpowiedź jest dość prosta. Zespół Tima Cooka sprzedaje bowiem głównie smartfony z wyższej półki, na których może pozwolić sobie na znacznie wyższą marżę. Natomiast konkurencja swoje wyniki zawdzięcza przede wszystkim modelom ze średniej i niższej kategorii cenowej.
Warto zauważyć, że na średniej i niższej półce panuje naprawdę zacięta rywalizacja. Dla wielu klientów podstawowym czynnikiem jest jak najbardziej atrakcyjna cena. W związku z tym producenci nie mogą narzucić odpowiednio wysokiej marży, aby mieć naprawdę konkurencyjną ofertę.
Należy jeszcze dodać, że producenci urządzeń z Androidem posiadają świetne smartfony z wyższej półki, często sprzedawane w porównywalnych cenach do iPhone’ów, aczkolwiek nie cieszą się one aż taką popularnością, jak urządzenia Apple. To zespół Tima Cooka pod względem sprzedaży dominuje w tym segmencie, co oczywiście przekłada się na wysokie zyski.
Konkurencja pozostaje wyraźnie w tyle
Przejdźmy więc do raportu opublikowanego przez Counterpoint, aby mieć dokładniejsze spojrzenie na przewagę Apple. Wynika z niego, że firma z Cupertino w drugim kwartale 2021 roku zgarnęła 75% całkowitego zysku operacyjnego na rynku smartfonów, a także 40% przychodów.
Ze wspomnianego raportu dowiemy się jeszcze, że powyższe wyniki zostały osiągnięte „tylko” przy 13% udziałach w globalnych dostawach. Trzeba przyznać, że Apple naprawdę zdeklasowało konkurencję w kategorii przychodów, aczkolwiek nie był to najlepszy okres. Przykładowo po czwartym kwartale 2020 roku firma mogła pochwalić się 86% całkowitego zysku i 50% przychodów.
Jeśli potwierdzą się informacje o wysokim zainteresowaniu iPhone’ami 13, to przed Apple kolejne świetne kwartały. Szkoda tylko, że tak imponujące wyniki zniechęcają firmę do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań, a kolejne generacje smartfonów z Cupertino są często tylko małym krokiem do przodu.