Wszyscy tracą, a Apple zyskuje. Tak wygląda obecnie rynek komputerów

(fot. Katarzyna Pura, Tabletowo.pl)

„Nic nie może wiecznie trwać” możemy usłyszeć w jednym z utworów Anny Jantar. Te słowa dobrze opisują to, co dzieje się na rynku komputerów. Obecnie mamy do czynienia ze spadkami, które odnotowują nawet najwięksi gracze. Wyjątkiem jest jednak Apple, które ze swoimi Makami może pochwalić się niemałymi wzrostami.

Wyraźne spadki dostaw w drugim kwartale 2023 roku

Po latach stagnacji i spadków producenci komputerów w 2020 i 2021 roku mogli cieszyć się ze wzrostów. Jak najbardziej możemy stwierdzić, że wówczas rynek komputerów odżył. Było to jednak krótkotrwałe, bowiem teraz, już od kilku kwartałów, obserwujemy kolejne spadki. Najwidoczniej użytkownicy, zarówno domowi, jak i biznesowi, wymienili starsze urządzenia na nowsze i obecnie spora część osób nie potrzebuje nowego sprzętu. Do tego dochodzą też inne czynniki – np. brak znaczącego postępu z generacji na generację, inflacja czy szukanie oszczędności.

Jak wynika z danych opublikowanych przez International Data Corporation (IDC), drugi kwartał 2023 roku to kolejne spadki. Warto tutaj podkreślić, że to już szósty taki kwartał z rzędu i 2022 rok był naprawdę fatalny. Firma analityczna zwraca jednak uwagę, że mimo iż mamy do czynienia ze spadkami, to rynek poradził sobie lepiej niż prognozowano.

Dostawy komputerów w drugim kwartale wyniosły łącznie 61,6 mln, co oznacza spadek o 13,4% rok do roku. Nawet najwięksi gracze muszą pogodzić się z zauważalnym regresem względem danych z 2022 roku. Lenovo, które pod względem dostaw może pochwalić się pierwszą pozycją, osiągnęło wynik 14,2 mln, czyli spadek 18,4% rok do roku. Następnie mamy HP z 13,4 mln – spadek tylko 0,8% r/r. Podium zamyka firma Dell, która osiągnęła 10,3 mln i wynik gorszy aż o 22% względem drugiego kwartału w 2022 roku.

(fot. IDC)

Czwarte miejsce przypadło Apple, które z 5,3 mln dostaw wyraźnie odstaje od czołówki, ale należy zaznaczyć, że zespół Tima Cooka może pochwalić się wzrostem na poziomie 10,3% r/r. W pierwszej piątce na końcu mamy Acera z 4 mln i spadkiem o 19,2% r/r. Pozostali producenci, ujęci łącznie w kategorii „Other​​s”, dostarczyli 14,4 mln sztuk, co przekłada się o wyniki gorsze o 16,5% r/r.

Dlaczego Apple wypadło zauważalnie lepiej?

Firma analityczna IDC zauważa, że Apple zaliczyło wzrost, ponieważ miało problemy z zaopatrzeniem w drugim kwartale 2022 roku z powodu przestojów w łańcuchu dostaw. Wówczas firma z Cupertino wyraźniej odstawała od konkurencji pod względem liczby dostarczonych urządzeń, więc teraz znacznie łatwiej może wykręcić wzrosty.

Wypada jeszcze wspomnieć o HP, które w porównaniu z innymi miało minimalny spadek rok do roku. Otóż firma borykała się w ubiegłym roku z nadpodażą zapasów we własnych magazynach i teraz zbliża się do znormalizowanego poziomu tych zapasów, co przekłada się na obecne, niższe niż u konkurencji spadki wolumenu dostaw.

Exit mobile version