Obecna sytuacja, wywołana przez pandemię koronawirusa SARS-CoV-2, spowodowała spadek przychodów wielu firm, nawet tych największych. Co natomiast słuchać u Apple? Zespół Tima Cooka nie tylko pobił oczekiwania analityków, ale poradził sobie lepiej niż w zeszłym roku.
Świetna forma i wysokie przychody
Firma z Cupertino już w poprzednim kwartale udowodniła, że potrafi zarabiać mimo niesprzyjających warunków. Natomiast, jak wskazują opublikowane wyniki finansowe za trzeci kwartał roku fiskalnego 2020, Tim Cook nie ma żadnych powodów do zmartwień. Amerykanie nieprzerwanie mogą liczyć na miliardowe przychody i wzrosty na całym świecie.
Apple w ciągu trzech miesięcy wygenerowało przychody na poziomie 59,69 mld dolarów, co oznacza wzrost na poziomie 11% względem poprzedniego roku. Z kolei zysk netto wyniósł 11,25 mld dolarów, czyli także więcej niż trzecim kwartale 2019 roku, kiedy było to 10,04 mld dolarów.
Firma odnotowała wzrosty na wszystkich rynkach – obu Amerykach, w Europie, Japonii, Chinach i całej Azji. Dotyczy to zarówno sprzedaży sprzętu, usług, jak i pozostałych produktów.
Urządzenia z logo nadgryzionego jabłka wciąż cieszą się dużą popularnością
Wprowadzanie trzech topowych iPhone’ów w 2019 roku, a także premiera nowej generacji modelu SE, to z pewnością bardzo dobre decyzje. Smartfony, nadal będące najważniejszych filarem finansowym firmy, przyniosły przychód na poziomie 26,42 mld dolarów. Mamy więc do czynienia z nieznacznym wzrostem (25,99 mld dolarów w 2019 roku).
Wzrosła sprzedaż nie tylko iPhone’ów. Większe przychody widoczne są także w przypadków iPadów (wzrost o około 1,5 mld), komputerów Mac (wzrost o około 1,2 mld) i kategorii Wearables, Home and Accessories (wzrost o około 0,9 mld). Do ostatniej kategorii należą m.in. Apple Watch, HomePod oraz sporo różnych oficjalnych akcesoriów.
Usługi ponownie w górę. Przyszłość zapowiada się jeszcze lepiej
Oferta Apple to także usługi, takie jak App Store, iCloud, Apple TV+, Apple Music czy Apple Arcade, które rosną z każdym kwartałem. Łącznie przyniosły one 13,57 mld dolarów, a więc więcej niż sprzedaż iPadów czy komputerów Mac. Warto zauważyć, że większe przychody generowane są tylko przez iPhone’y.
Świetne wyniki przełożyły się na wzrost cen akcji o 6% po wczorajszym zamknięciu. To najlepszy wynik w historii Apple, firmy o największej kapitalizacji na amerykańskiej giełdzie. W tyle pozostają tacy gracze, jak Microsoft, Amazon czy Google.
Jeśli nie pojawią się duże opóźnienia związane z nadchodzącymi premierami, to pozostałe miesiące mogą okazać się jeszcze lepsze dla zespołu Tima Cooka. Firma szykuje się bowiem do wprowadzenia czterech nowych iPhone’ów, Apple Watcha series 6 czy wyczekiwanych MacBooków opartych o architekturę ARM. Wszystkie wymienione urządzenia mogą okazać się prawdziwym hitem sprzedażowym, przynosząc rekordowe wyniki finansowe.