Wydaje się, że Apple częściej niż na rozmowach o współpracy spotyka się z Qualcommem w sądzie. Przez ostatnie lata gigant z Cupertino kupował od tego producenta chipów modemy do iPhone’ów, ale wkrótce to się zmieni.
Apple i Qualcomm – historia burzliwej współpracy
Apple i Qualcomm z jednej strony mocno pomogli sobie nawzajem, bo zarobili grube pieniądze na sprzedaży iPhone’ów z modemami Qualcomma, a z drugiej – nie unikali wbijania sobie noży w plecy.
Qualcomm zarzucał gigantowi z Cupertino niedotrzymywanie warunków umów oraz przekazywanie strzeżonych informacji Intelowi. Apple zaś utrzymywało, że wszystko jest w porządku, czym ściągnęło na siebie zakaz sprzedaży iPhone’ów 7 i 8 w niemieckich sklepach, a później także musiało mierzyć się ze skutkami jego złamania.
Ostatecznie w ramach ugody, Apple przekazało Qualcommowi 4,5 miliarda dolarów, rezygnując jednocześnie z dalszych działań prawnych przeciw firmie z San Diego.
Apple i własny modem 5G
Rozejm między gigantami elektroniki wydaje się być bardzo kruchy, więc Apple podjęło działania, by samodzielnie zaprojektować własny modem 5G, który mógłby być montowany w kolejnych iPhone’ach. Dzięki temu Cupertino nie będzie zdane na łaskę innej firmy dostarczającej podzespoły.
Jak donosi Bloomberg, Johny Srouji, starszy wiceprezes firmy Apple ds. technologii sprzętowych, przekazał na spotkaniu z pracownikami wiadomość, że w 2020 roku Apple rozpoczęło budowę własnego modemu mobilnego dla przyszłych urządzeń. Kiedy tylko giełda dowiedziała się o tym kroku, akcje Qualcomma momentalnie spadły o 6,3%. Nic dziwnego – obecnie 11% przychodów, jakie raportuje ten producent układów mobilnych, pochodzi od Apple.
Nie wiadomo, kiedy własne modemy Apple będą dostępne dla iPhone’ów. Mało prawdopodobne, by zalazły się już w iPhone’ach 13. Biorąc jednak pod uwagę, że Tim Cook i spółka chętnie odcinają powiązania z producentami procesorów, jak to się stało w przypadku Intela, powyższe wiadomości można uznać za zapowiedź większej przemiany w Apple.