Przez ostatnich kilka lat przyzwyczailiśmy się, że wybierając smartfon, możemy zdecydować się na urządzenie z systemem Android lub iOS. Tymczasem w Chinach rośnie w siłę trzecia droga, która zepchnęła Apple na trzecie miejsce. Myślę, że domyślacie się, o kim mowa.
Pierwsza taka sytuacja w przypadku Apple
Źródłem najświeższej statystyki dotyczącej rynkowego udziału systemów operacyjnych w Chinach jest Counterpoint Research. Według raportu uwzględniającego pierwszy kwartał 2024 roku, iOS nie jest już drugim najpopularniejszym OS-em w Państwie Środka – został zepchnięty na najniższy stopień podium przez Huawei i jego HarmonyOS.
Jak zatem wygląda pole bitwy na obecną chwilę, widzicie powyżej. Android od kilku kwartałów oscyluje w okolicach 2/3 rynkowych udziałów, a HarmonyOS z miesiąca na miesiąc rośnie w siłę i obecnie ma 17% rynku w swoich rękach. Dla Apple nie jest to natomiast najgorszy wynik ostatnich lat – 16% to w końcu lepiej niż 14% uzyskane w trzecim kwartale 2023 roku.
Na szczęście Chiny to nie jedyny rynek opracowany w raporcie Counterpoint. Warto spojrzeć także globalnie, gdzie okazuje się, że OS Huawei również rośnie w siłę, choć wolniej. W drugim kwartale 2022 roku HarmonyOS miał tylko jeden procent globalnego udziału – teraz są to cztery procenty. Artykuł wspomina również, że w ciągu roku adaptacja 5G w systemie Huawei wzrosła z 9 do 50%.
USA samo wyhodowało sobie rywala
Oczywiście ten tekst, jak i wiele innych związanych z HarmonyOS, nie powstałby, gdyby nie wojna ekonomiczna pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami, w której najbardziej oberwało się Huawei. Widać jednak, że korzystając z lokalnego patriotyzmu, gigantowi udało się zmniejszyć udział amerykańskich systemów w Chinach. Czy jednak HarmonyOS może zawojować świat?
Nikt nie spodziewał się, że taki moloch jak Nokia może wypaść z obiegu. Nikt nie mógł przewidzieć, że po 8 latach od startu oficjalnej dystrybucji Xiaomi będzie miał w Polsce ponad 22% udziału w rynku. Patrząc na to, jakie robi zdjęcia Pura 70 Ultra i na Wasze komentarze pod artykułem widać, że bez usług Google da się żyć, ale z każdym rokiem brak 5G będzie coraz większą solą w oku producenta. Kto wie, może wdrożenie modułu sieci nowej generacji do smartfonów w Europie sprawi, że Huawei wróci na tron?