Magic Keyboard 2 to klawiatura, którą z pewnością znają wszyscy użytkownicy nowszych modeli iMaca – jest ona, obok Magic Mouse 2, częścią zestawu, jaki dostajemy po zakupie tego komputera od Apple. Przypuszczam, że wielu użytkowników innych urządzeń z systemem MacOS rozważało lub w dalszym ciągu rozważa jej zakup – jest to w końcu sprzęt, który powinien najlepiej współgrać z resztą całego ekosystemu.
Kiedy w 2016 roku kupowałem swojego 21,5-calowego iMaca firma Apple oferowała już nowy, bardziej nowoczesny projekt klawiatur dostępny w swoich urządzeniach. Mechanizm motylkowy pojawił się po raz pierwszy w MacBooku z 2016 roku i, co ciekawe, nie wszystkim od razu przypadł do gustu. Za niepozytywne opinie dotyczące tego projektu odpowiadała w dużej mierze jego inwazyjność – wystarczyła niewielka ilość zanieczyszczeń, by zablokować klawisze i uniemożliwić komfortowe pisanie. Ja w zestawie z komputerem dostałem natomiast klawiaturę ze starszym, znanym z poprzednich generacji komputerów od Apple mechanizmem nożycowym drugiej generacji, który został poprawiony względem swojej poprzedniej wersji.
Jak sprawdza się ten sprzęt po dłuższym czasie korzystania? Czy w dalszym ciągu jest godnym polecenia produktem? Postaram się znaleźć odpowiedź na to pytanie w poniższej recenzji.
Specyfikacja
- Wysokość: 0,41–1,09 cm
- Szerokość: 27,9 cm
- Głębokość: 11,49 cm
- Masa: 0,231 kg
- Łączność: Bezprzewodowa – Bluetooth
- Ładowanie: Port Lightning
- Kompatybilność: komputer Mac z systemem OS X 10.11 lub jego nowszą wersją oraz urządzenia z systemem iOS w wersji 9.1 lub wyższej
Cena w dniu publikacji recenzji: 479 zł
Budowa i design
Magic Keyboard 2 to najwyższej klasy konstrukcja – korpus jest aluminiowy, podstawa wykonana została z białego błyszczącego plastiku wysokiej jakości. Szare, gumowe „nóżki” urządzenia dobrze trzymają je w jednej pozycji i skutecznie uniemożliwiają przypadkowe przesunięcie podczas pisania. Klawisze mają niski, lecz wygodny skok – nie są tak płaskie, jak w klawiaturach, jakie znamy z najnowszych modeli laptopów od Apple.
Klawiatura jest dość cienka, jej grubość nie ma jednak stałego poziomu – jest cieńsza na dole i szersza na górze (0,41 – 1,09 cm), dzięki czemu panel skierowany jest pod kątem i umożliwia wygodniejszy dostęp do klawiszy. W górnej części urządzenia znajdziemy służący do ładowania port Lightning oraz przesuwany przycisk do włączania i wyłączania. Urządzenie jest bardzo ładne, dobrze wygląda na biurku, a jego konstrukcja i design robią naprawdę dobre wrażenie.
Magic Keyboard nie ma panelu numerycznego ani pełnowymiarowych strzałek – budowa poszczególnych elementów została podporządkowana niewielkim wymiarom i wzornictwu urządzenia. Klawiatura ma długość 27,9 cm i szerokość 11,49 cm. Jest też bardzo lekka – jej waga wynosi niewiele ponad 200 gramów. Oczywiście gabaryt nie ma zbyt wielkiego znaczenia dla urządzenia, które większość czasu stoi na biurku, ważniejsze będą tutaj wrażenia z użytkowania.
Klawisze Magic Keyboard nie są podświetlane – to duży minus szczególnie podczas pracy wieczorem, pisanie musi więc zawsze odbywać się w dobry warunkach oświetleniowych. Jedynym klawiszem, który ma umieszczoną w swoim wnętrzu niewielką, świecącą na zielono diodę, jest lewy caps lock.
Łączność
Bardzo lubię rozwiązania bezprzewodowe – korzystanie z nich daje całkowitą wolność od plączących się kabli i pozwala na większą swobodę pracy i zabawy na naszym komputerze. Klawiaturę połączymy do naszego komputera za pomocą Bluetooth. Konfiguracja jest bardzo szybka i łatwa – w preferencjach, na liście urządzeń odnajdujemy nasze urządzenia i klikamy „połącz”, w ciągu kilku sekund na ekranie pojawi się komunikat o tym, że zestaw jest gotowy do działania. Połączenie jest stabilne i nie zdarzyło mi się jeszcze, by się przerwało. Współpraca urządzeń jest świetna i tak niezauważalna, że często można zapomnieć, że nie są one fizycznie do siebie podpięte.
Ładowanie i bateria
Ładowanie odbywa się za pomocą dołączonego do zestawu standardowego kabla Lightning – podłączamy go do znajdującego się po środku górnej części klawiatury portu oraz do komputera. Poziom baterii sprawdzić możemy na pasku podglądu urządzeń Bluetooth oraz w preferencjach klawiatury w sekcji ustawień. Jej ładowanie trwa około godziny, w tym czasie cały czas możemy korzystać z urządzenia.
To, na ile wystarczy nam jeden cykl ładowania, zależy w większości od sposobu użytkowania. Z pewnością powiedzieć można, że czas, na jaki zapomnieć możemy o podłączaniu klawiatury do prądu, jest naprawdę dobry. Przy częstym korzystaniu wbudowana bateria wystarczy nam na około miesiąc codziennej pracy.
Jeśli tak jak ja posiadacie więcej niż jeden komputer lub większość codziennej pracy wykonujecie mobilnie, używając laptopa lub tabletu – ładowanie Magic Keyboard konieczne będzie raz na dwa czy nawet trzy miesiące – szybko zapomnicie więc, że w ogóle powinniście to robić. O niskim poziomie energii przypomni Wam systemowy komunikat Mac OS. Łatwy dostęp do stanu naładowania urządzenia możliwy jest po kliknięciu w znajdujący się w prawym górnym rogu ekranu Maca symbol Bluetooth. Rozwijane menu wyświetla listę wszystkich podłączonych do komputera urządzeń – z jego poziomu mamy dostęp do preferencji łączności i możemy szybko sprawdzić jaki stan ma bateria urządzenia.
Szybkość ładowania i niskie zużycie energii sprawia, że praktycznie nie odczujecie, iż korzystacie z urządzenia, które w ogóle wymaga ładowania. Wszystko oczywiście zależy od sposobu użytkowania i przyzwyczajeń – dla mnie pod tym względem działanie klawiatury zasługuje na pochwałę.
Ułatwienia dostępu
Systemowa aplikacja pozwala nam na dopasowanie do siebie kilku ustawień, tak, być działanie klawiatury bardziej odpowiadało naszym przyzwyczajeniom. Dostęp do nich możliwy jest z poziomu preferencji klawiatury.
Możemy regulować tutaj szybkość powtarzania znaków oraz czas oczekiwania przy naciśniętym klawiszu oraz ustawić F1 oraz F2 jako standardowe przyciski funkcyjne. W zakładce tekst ustawimy spersonalizowane skróty, które od razu zastąpią ciąg liter wcześniej wybranym przez nas słowem czy zwrotem, przyspieszając wpisywanie powtarzających się w naszej pracy fraz. Zdecydujemy także czy chcemy, by system poprawiał pisownię, stosował automatycznie wielką literę oraz czy po wciśnięciu podwójnej spacji powinna pojawić się kropka.
W zakładce skróty spersonalizujemy także wszystkie klawisze funkcyjne, nadając im możliwość wywoływania konkretnych opcji systemu Mac OS. Dopasowanie wszystkiego do własnych preferencji z pewnością ułatwi nam codzienną interakcję z naszym komputerem.
System ma także funkcję dyktowania, pomocną, gdy chcemy przyspieszyć wprowadzanie do edytora tworzonego tekstu.
Urządzenie obsługuje wszystkie skróty klawiszowe systemu MacOS i jest świetnie z nim zintegrowane. Przyciski F1 i F2 odpowiedzialne są za przyciemnienie oraz rozjaśnianie ekranu podłączonego komputera. Klawisz F3 wywoła nam wszystkie okna otwarte podczas pracy, F4 uruchomi panel z dostępem do wszystkich znajdujących się na dysku komputera aplikacji. Klawisze F7, F8 i F9 odpowiadają za sterowanie multimediami, a F10, F11 i F12 służą kolejno do wyciszenia wszystkich dźwięków, zmniejszenia oraz zwiększenie głośności odtwarzanych w systemie plików.
Wygoda korzystania
Tutaj oczywiście większość zależy od naszych oczekiwań. Nie będę skupiał się na tym czy klawiatura od Apple ma jakiś sens dla graczy z raczej oczywistych względów – produkty z Cupertino nie są skierowane do tej grupy odbiorców. Jako sprzęt do pracy Magic Keyboard 2 sprawdza się znakomicie. Skok klawiszy jest odpowiedni, szybko przyzwyczaiłem się też do wielkości i nachylenia panelu. Ergonomia konstrukcji zasługuje, moim zdaniem, na dobrą ocenę, choć przypuszczam, że wiele tutaj wiele zależeć będzie od osobistych preferencji każdego użytkownika.
Dla osób o dużych dłoniach, bądź przyzwyczajonych do korzystania z klawiatur o wyższym skoku klawiszy, pisanie na Magic Keyboard może być mniej komfortowe. Przed jej zakupem zalecam więc udanie się do jednego z posiadających ją w ofercie elektromarketów i przetestowanie jej ergonomię względem własnych upodobań.
Kompatybilność
Według informacji od producenta klawiatura kompatybilna jest ze wszystkimi urządzeniami Mac z systemem Mac OS 10.11 lub nowszym. Nie będzie więc problemu z podłączeniem jej do jakiegokolwiek komputera od Apple.
Klawiatury używać można również z urządzeniami z systemem iOS – w połączeniu z iPadem stanowi ona podstawowy zestaw do tworzenia wszelkiego rodzaju tekstów. Doświadczenie korzystania z niej na systemie mobilnym niewiele różni się od pracy na MacOS – tworzenie plików w pages, pisanie postów czy notatek jest tak samo komfortowe. Jej połączenie z tabletem jest szybkie i bardzo łatwe – gdy klawiatura jest domyślnie sparowana z komputerem należy rozłączyć ją w preferencjach Bluetooth, a następnie połączyć w ten sam sposób do iPada.
Niestety nie wszystkie dostępne z jej poziomu skróty będą działały na mobilnym systemie z Cupertino. Możemy z jej poziomu zwiększać i zmniejszać jasność ekranu tabletu, przełączać multimedia, sterować głośnością oraz wysunąć lub ukryć klawiaturę cyfrową – reszta klawiszy systemowych po prostu nie zadziała. Z sukcesem użyjemy jednak wszystkich kombinacji klawiszy, możemy więc np. za jej pomocą kopiować czy wycinać część tekstu.
Recenzja iPada 6 generacji z rysikiem Pencil. To najbardziej opłacalny sprzęt Apple w 2019?
Na rynku dostępne są klawiatury firm trzecich stworzone specjalnie do działania na iOS – ich funkcjonalność jest na tym polu znacznie przekracza to, co oferuje Magic Keyboard 2, ponieważ obsługują one większość dostępnych w urządzeniach mobilnych skrótów. Jako klawiaturę do iPada wybrałbym więc któreś z urządzeń z oferty Logitech lub Belkin. Wart jednak wiedzieć, że recenzowany model może być używany również w ten sposób.
Podsumowanie
Moim zdaniem Magic Keyboard drugiej generacji to naprawdę godny polecenia sprzęt. Wygląda świetnie i wykonany jest z najwyższej jakości materiałów. Po dłuższym czasie użytkowania pochwalić należy bezinwazyjne działanie klawiatury, stabilne połączenie z komputerem oraz dobrą pracę na baterii. Komfort użytkowania jest wysoki, klawiatura jest szybka i niezawodna. Korzystam z niej już od kilku lat i nie miałem jeszcze okazji na nią narzekać. Praca na niej jest przyjemna, a jej design sprawia, że będzie ona także ozdobą naszego stacjonarnego setupu.
Zdecydowanie polecam.
