iPhone XR (fot. Apple)

Najtańszy w portfolio Apple iPhone XR nie sprzedaje się tak świetnie, jak zakładano. Ciekawe dlaczego

Zanim Apple zaprezentowało tegoroczne iPhone’y, mówiło się, że najtańszy z nich, iPhone XR, będzie sprzedawał się jak ciepłe bułeczki. Cóż, rzeczywistość okazała się mniej łaskawa dla koncernu z Cupertino, ponieważ smartfon ten podobno nie zyskuje właścicieli tak szybko, jak spodziewali się tego obserwatorzy rynku.

Podczas ogłaszania wyników finansowych za trzeci kwartał 2018 roku kalendarzowego Apple poinformowało, że od teraz nie będzie już podawać liczby sprzedanych iPhone’ów, iPadów i Maców. Koncern z Cupertino zasłania się tym, że obecnie nie mają już one żadnego znaczenia i nie są miarodajne. Dla wielu osób – w tym także mnie – jasne jednak jest, że producent nie ma się czym chwalić, chociaż – ku jego uciesze – średnia cena sprzedanego smartfona (ASP) stale rośnie dzięki coraz wyższym cenom kolejnych modeli.

https://www.tabletowo.pl/2018/11/02/wyniki-finansowe-apple-q4-2018-nie-bedzie-informacji-o-sprzedanych-iphoneach/

Z pomocą przychodzą jednak obserwatorzy rynku, którzy nierzadko mają dobre relacje z łańcuchem dostaw i na podstawie pozyskanych z niego informacji są w stanie dość trafnie zobrazować obecną sytuację danego producenta. Początkowo analitycy z agencji Rosenblatt Securities szacowali, że do końca roku Apple wyprodukuje od 90 do nawet 95 milionów egzemplarzy iPhone’a XR, natomiast wkrótce po rozpoczęciu jego regularnej sprzedaży, z uwagi na niższą od oczekiwanej popularność, zmniejszyli swoje prognozy do 88 milionów sztuk.

Później analitycy z agencji Rosenblatt Securities obcięli kolejne 5 milionów, natomiast teraz zeszli do poziomu 74 milionów. W ciągu kilku tygodni ich prognozy stopniały więc o około 20 milionów egzemplarzy. To naprawdę dużo, ponieważ mniej więcej tyle smartfonów Meizu sprzedało w ciągu… całego 2017 roku!

Co ciekawe, podczas Dnia Singla w Chinach (11 listopada 2018 roku), znacząco wzrosła sprzedaż iPhone’a XR, jednak była to zasługa nie samego Apple, a sprzedawców internetowych, którzy obniżyli tego dnia cenę smartfona o od 10% do 15%. Przez pierwszy miesiąc iPhone ten sprzedawał się też tak samo dobrze, jak iPhone XS Max. Zdaniem analityków nie są to jednak wystarczające argumenty za tym, aby spodziewać się, że Apple uda się sprzedać tak dużo egzemplarzy iPhone’a XR, ile początkowo zakładano.

Ciekawe dlaczego, jakieś pomysły? ;) Odpowiedź jest jednak oczywista i znajduje się w podlinkowanym poniżej artykule.

https://www.tabletowo.pl/2018/11/14/ile-musi-zarabiac-polak-na-iphonea-xr/

Źródło: AppleInsider