Apple rozpoczęło składanie iPhone’ów XR w Indiach. To kolejny krok w kierunku popularyzacji tej marki w kraju oraz obniżenia kosztów produkcji.
Już od długiego czasu spekulowano, że Apple zamierza rozpocząć produkcję iPhone’a XR w Indiach, i że podobnie może stać się z iPhonem 11. Foxconn oraz inne firmy dysponujące przystosowanymi do tego celu fabrykami, miały być wykonawcami tego planu. I rzeczywiście tak się stało – pierwsze sztuki iPhone’ów z napisem „Assembled in India” trafiły na krajowe półki sklepowe w październiku tego roku.
Minister elektroniki i IT, Ravi Shakar Prasad, pochwalił się dziś zdjęciem jednego z iPhone’ów XR, które zostały wyprodukowane w Indiach.
As promised, delighted to receive an iPhone XR, which reads “Designed by Apple in California and Assembled in India”. I expect further expansion of manufacturing in India by #Apple. pic.twitter.com/02QE0f3wS8
— Ravi Shankar Prasad (@rsprasad) November 25, 2019
Zgodnie z raportem Reuters, iPhone XR montowany jest przez Salomp, w zakładzie w pobliżu Cennai. W najbliższym czasie firma ta planuje zainwestować duże środki w produkcję akcesoriów i innych komponentów, a także stworzyć 10 000 nowych miejsc pracy. Prasad powiedział, że telefony Apple produkowane w Indiach będą także eksportowane. Spodziewa się wtedy przychodów z tego tytułu rzędu 1,6 miliarda dolarów, każdego roku.
Apple powoli przenosi część produkcji do Indii
Chiny przestały być najlepszym miejscem do taniego składania elektroniki. Coraz więcej firm decyduje się na przeniesienie produkcji do Tajwanu czy Indii. W państwie tym łatwiej teraz o niżej płatną siłę roboczą. Jednocześnie to jeden z niewielu tak dużych krajów, gdzie popyt na smartfony jeszcze długo nie będzie wykazywał równie silnych tendencji spadkowych jak w Europie czy USA. Nic dziwnego, że Apple wypróbowuje swoje możliwości w produkcji iPhone’ów właśnie tam.
Tego typu zmiany mają służyć nie tylko lokalnemu rynkowi. Skoro Apple zamierza eksportować wyprodukowane sztuki smartfonów poza Indie, oznacza to, że wkrótce powinniśmy znaleźć je także na naszych półkach sklepowych. Oczywiście, nie jest to w żadnej mierze pewne, bo gigant z Cupertino może mieć całkiem inną wizję dystrybucji urządzeń niż my. Jest to jednak przykład tego, jak wiele potrafi się w mobilnej branży zmienić w ciągu zaledwie kilku lat. Oby zmiany te działały tylko na naszą korzyść oraz korzyść osób pracujących przy powstawaniu smartfonów.
źródło: Reuters przez Tech2