Minęło ledwo kilka dni od premiery nowego, najtańszego smartfona Apple tego roku, a w sieci już pojawiają się pierwsze testy wydajności i informacje, których producent podać na konferencji nie chciał. Wielu chwali to, że iPhone SE 2022 ma w końcu 4 GB RAM.
iPhone SE 2022 w testach wydajności
Nowy iPhone SE 2022 nie jest jeszcze dostępny w przedsprzedaży (ta ruszy 11.03.2022 r. o godzinie 14:00), a komuś już udało się zdobyć ten sprzęt i przeprowadzić podstawowe testy syntetyczne. Dzięki temu możemy zorientować się, jak silny jest odświeżony maluch Apple.
W ocenie testów Geekbench, iPhone SE 2022 jest znacznie bardziej wydajny niż jego poprzednicy. Dotychczas wykorzystywany w tańszych smartfonach Apple procesor A13, wykręcał maksymalnie 1300 punktów w teście jednego rdzenia oraz 3300 punktów w teście wielordzeniowym. Powyższe cyfry wskazują więc na niezły skok mocy.
Oczywiście trudno było spodziewać się czegoś innego – zastosowany w iPhone SE 2022 układ Apple A15 to różnica dwóch generacji. Interesujące jest jednak to, że mimo wykorzystania takiego samego chipsetu, tańszy model ustępuje wydajnością Phone’owi 13. Ograniczenia wynikają zapewne z tego, że mniejsza obudowa nie zapewnia takiej swobody w rozpraszaniu ciepła.
Nareszcie 4 GB RAM
Pewną nadzieją tchnie fakt, że Apple zastosowało tu już nie 3 GB, a 4 GB pamięci RAM. To najwyższy czas, by nawet w tej kategorii sprzętowej nie pozostawać w tyle. Z pewnością dodatkowa przestrzeń operacyjna przyda się aplikacjom do edycji wideo czy grom, a nie pogardzą nią także dziesiątki otwartych kart w przeglądarce Safari.
Pozostaje pytanie, jak ten maluch z tak wydajnymi podzespołami poradzi sobie z czasem działania na baterii. Seria SE nigdy nie miała się czym pochwalić w tej materii i ciekawi jesteśmy, jak będzie tym razem.