W zeszłym miesiącu Steve Jobs zapewnił, że iPad jest „wolny od treści pornograficznych”. I faktycznie, Apple dołożyło wszelkich starań, by tak właśnie było. CEO firmy spod znaku nadgryzionego jabłka nie przewidział jednak sytuacji, która miała miejsce kilka dni temu. Co się takiego wydarzyło?
W pobliżu Moscone Center, gdzie odbyła się konferencja WWDC 2010, jak i w całym mieście wisiały reklamy iPada. Kilku hakerów postanowiło zrobić psikusa Jobsowi i trochę zamieszali w tej kampanii.
Znajdujące się na reklamach treści ukazujące możliwości tabletu Apple, między innymi korzystanie z Facebooka, skrzynki e-mail czy stron internetowych, zastąpione zostały „świńskimi treściami”. A to wszystko za pomoc? samoprzylepnego papieru, który hakerzy przykleili na reklamy iPada.
Zobaczcie sami jak wyglądała cała akcja: