To, że iPad 2 odniesie sukces nie podlega dyskusji. Nie tylko dzięki mistrzowskiej kampanii reklamowej, ale także dzięki jakości samego produktu. iPad 2 jest lżejszy, cieńszy, bardziej elegancki i ma więcej mocy w porównaniu do swojego starszego brata. Wszystkich zaskoczyła także cena urządzenia – jest to nadal 499$, dokładnie tyle, ile Apple żądało za iPada 1 jeszcze 3 dni temu.
Jednak sam tablet, a nawet niespodziewane pojawienie się Steve’a Jobsa na scenie, nie było tak ważne, jak to, co powiedział szef Apple podczas wstępu do prezentacji:
wkraczamy w erę postkomputerową.
Komputery i laptopy nadal sprzedają się świetnie i żaden producent nie może narzekać na brak popytu. Jednak sukces pierwszego iPada, sprzedanego w liczbie 15.000.000 sztuk, dał nam wszystkim do myślenia – kochamy tablety, bo są lekkie, intuicyjne i prawie tak samo potężne, jak nasze komputery. Tablety to przyszłość.
Ludzkość zaczynała od kamiennych tablic na których zapisywała swoje dzieje. Przez setki lat trwała ewolucja i ciągły rozwój technologii: wynaleziono komputery osobiste, laptopy, telefony komórkowe… A teraz historia zatacza koło – wracamy do tabliczek. Tylko, że już nie kamiennych, a elektronicznych. Nie służą już one wyłącznie do zapisywania naszych myśli; stały się tak potężne, że w niektórych wypadkach mogą całkowicie zastąpić komputer osobisty lub laptopa.
Tablet nie jest następcą komputera – jest zupełnie nowym rodzajem urządzenia, które oferuje podobne możliwości. Ale zaserwowane w niebanalny, łatwo dostępny sposób. Prosty i atrakcyjny interfejs, intuicyjna obsługa, setki tysięcy aplikacji w wirtualnych sklepach producentów, waga, elegancki wygląd, długi czas działania na baterii…
Użytkownik może teraz mieć przy sobie wszystkie swoje wspomnienia, ulubioną muzykę i strony internetowe… Podane w wygodnej i przyjemnej formie, bez potrzeby marnowania sobie wzroku przez wpatrywanie się w niewielki ekran telefonu komórkowego.
To wszystko sprawi, że tablety powoli zaczną wypierać z rynku komputery osobiste i laptopy.
To tylko kwestia czasu, kiedy na rynku pojawią się tablety z wieloma portami USB i o tak wielkiej mocy obliczeniowej, że podołają nawet tak wymagającym aplikacjom jak AutoCAD czy Adobe Photoshop.
Tablety wyprą z rynku nie tylko komputery, ale też telefony komórkowe. Producenci tych ostatnich idą w kierunku, który ostatecznie doprowadzi do fuzji. Coraz mocniejszy hardware smartfonów, system operacyjny i wciąż rosnące wymiary wyświetlacza sprawią, że zatrze się granica pomiędzy telefonem, a tabletem. W końcu pozostanie tylko tablet, który w wersjach z mniejszym, powiedzmy 7-calowym ekranem, będzie wyposażony w moduł GSM. Lub nawet nie. Wszystko zmierza do stworzenia życia w „chmurze” – wszystkie nasze dane, takie jak kontakty, wiadomości, a nawet multimedia znajdą się w sieci. Nie będzie potrzeby posiadania 64GB pamięci w tablecie – film, który będziemy chcieli obejrzeć znajdziemy w sieci, muzykę również. Bez potrzeby buforowania, żmudnego oczekiwania na transfer plików z komputera do urządzenia i narzekania na kurczącą się ilość wolnego miejsca właśnie w momencie, kiedy znaleźliśmy nowy zespół muzyczny, który nas zainteresował.
Dzięki życiu w „chmurze” zbędne staną się moduły GSM i operatorzy telefonii bezprzewodowej. Rozmowy i wideorozmowy będą odbywać się w internecie, SMSy będą przesyłane za darmo, w sposób przypominający działanie e-maila.
Do tego jednak jest jeszcze długa droga, przynajmniej w naszym kraju, gdzie trudno nawet o ogólnie dostępny, publiczny hot-spot. Minie jeszcze kilka lat, zanim nasze komputery staną się eksponatami muzealnymi, a telefony komórkowe znikną z rynku.
Jednak wszystko wskazuje na to, że tak właśnie się stanie. Apple jest pierwszą firmą, która zdała sobie sprawę ze znaczenia tabletów. Początkowo były ignorowane, traktowane raczej jak zabawki, urządzonka, które przydają się w terenie, gdzie nie ma się dostępu do własnego komputera. Teraz ich znaczenie się zmieniło: wyznaczają trendy, którymi zaczynają kierować się nawet producenci komputerów (typ all-in-one).
Tak, jak po premierze iPada 1 wszyscy zastanawiali się, czy tego typu urządzenie ma w ogóle miejsce dla siebie w naszym życiu, tak teraz wielu kupuje tablety, ponieważ widzi ich zalety i potencjał. Zniknęło niedowierzanie, być może wymieszane z niewielką dozą nieufności, a pojawiła się świadomość.
Czy tablet zastąpi komputer i telefon w przyszłości? Moim zdaniem zdecydowanie tak. A co Wy myślicie na ten temat?
Nawet ten artykuł został napisany na Apple iPadzie (widać po ilości literówek, które trzeba było poprawić :) – Kasia).