kobieta woman girl dziewczyna grymas grimacing zaskoczenie surprise
fot. Moose Photos / Pexels

Nad Apple i Microsoftem wisi groźba miliardowych kar od Unii Europejskiej

Unia Europejska bardzo mocno „dociska” największe firmy technologiczne operujące na terenie państw członkowskich. Prawnicy takich przedsiębiorstw dwoją się i troją, żeby nie narazić się organom regulującym handel na Starym Kontynencie. Jednak nie zawsze im to wychodzi.

Unia Europejska sprawdza Apple i Microsoft

Pod koniec 2022 roku pojawiło się pierwsze wydanie rozporządzenia o nazwie Akt o rynkach cyfrowych. Ma ono na na celu zwiększenie konkurencji w krajach Unii Europejskiej, poprzez blokowanie dużym firmom okazji do nadużywania ich siły rynkowej. Z drugiej strony chodzi o umożliwienie nowym graczom uruchomienie własnych biznesów.

Zarówno producent urządzeń z jabłuszkiem w logo, jak i Microsoft mają z tego powodu mocno pod górkę w Europie. Między innymi dlatego nie uruchomimy asystenta Copilot zintegrowanego z systemem Windows 11, a osoby, które zakupiły najnowsze iPhone’y, nie zyskają wielu funkcji sztucznej inteligencji.

To jeszcze nie wszystko. Komisja Europejska po kolei sprawdza, czy duże firmy technologiczne stosują się do wszystkich założeń Aktu o rynkach cyfrowych (DMA). Podczas najnowszej konferencji prasowej KE przekazano, że Apple jest pierwszym takim przedsiębiorstwem, które narusza DMA. Dokładniej chodzi o zasady przyjęte w App Store.

Zdaniem Komisji, App Store nie pozwala deweloperom na przejrzyste i proste kierowanie konsumentów do alternatywnych sposobów pobierania aplikacji na urządzenia z systemem iOS. KE nie podoba się też specjalna opłata, nakładana za każdą aplikację pobraną ze sklepu z apkami innej firmy. Oprócz powyższego w najbliższej przyszłości zbadane mają zostać także wymagania dotyczące takich sklepów, które precyzowane są w regulaminach.

Jest to wstępna decyzja Komisji Europejskiej, co oznacza, że ​​prawnicy z Cupertino mogą zapoznać się z dokumentami dotyczącymi jej dochodzenia i ustosunkować się do opinii. Gdyby jednak się to nie udało, firma może zostać ukarana grzywną w wysokości do 10% całkowitego rocznego obrotu. Dla Tima Cooka oznaczałoby to zapewne odchudzenie budżetu o grubo ponad 30 miliardów dolarów.

Microsoft nie jest w lepszej sytuacji

Podobna decyzja została wydana w sprawie Microsoftu. Organ regulacyjny Unii Europejskiej wydał opinię, że Mikromiękki naruszył przepisy antymonopolowe, łącząc Microsoft Teams z pakietami biznesowymi Office 365 i Microsoft 365. W ten sposób firma zapewniła przewagę Teamsów nad produktami konkurencji w Europejskim Obszarze Gospodarczym.

Redmond boi się kary, więc przedsiębiorstwo oderwało już Teamsy od pakietu Microsoft 365, umożliwiając nabycie oprogramowania niezależnie. W przeciwnym wypadku mogłoby pożegnać się z przynajmniej 20 miliardami dolarów.

Takie działanie nie kończy jednak sprawy. Microsoft wciąż jest zagrożony otrzymaniem grzywny.