Głośnik HomePod od Apple nie można nazwać sprzedażowym sukcesem. Jest właściwie dowodem na to, że nie wszystko, co wymyśli gigant z Cupertino, z miejsca zamienia się w złoto. Teraz jest jeszcze „lepiej” – najnowsza beta systemu HomePod Software 15 może spowodować fizyczne uszkodzenie sprzętu.
Jabłko na gorąco
Wersje testowe oprogramowania są wydawane właśnie po to, żeby pojawiały się w nich błędy. Producenci software’u często specjalnie wypróbowują maszyny aż do granic ich możliwości i sprawdzają różne scenariusze zachowania systemów, by mieć pewność, że ostateczna edycja, powszechnie dystrybuowana, będzie wolna od krytycznych luk i niedoróbek. Trudno jednak założyć, że ostatnie problemy z HomePodami są efektem celowych działań.
Niektórzy właściciele głośników Apple HomePod ze smutkiem zauważyli, że po zainstalowaniu oprogramowania HomePod Software 15 beta, ich głośnik się nadmiernie nagrzewa. Czasem sprzęt po prostu się wyłączał, ale w niektórych wypadkach temperatury były tak wysokie, że spowodowały usmażenie płyty głównej urządzenia, powodując nieodwracalne uszkodzenia.
Problem z betą to nie (nasz) problem
Szczęśliwie, dostęp do bety HomePod Software 15 jest mocno ograniczony. Nie można ot, tak pobrać sobie oprogramowania na własny głośnik – trzeba wcześniej być zatwierdzonym w niejawnym programie testów. Oczywiście niewielka to pociecha dla tych, których HomePody zamieniły się w dość drogi przycisk do papieru. Z drugiej strony, decydując się na instalację systemu, która potencjalnie jest mocno dziurawa, człowiek sam prosi się o kłopoty. Apple nie odpowiada za uszkodzenia wynikłe z korzystania z takiego oprogramowania.
Dla tych, którzy zainstalowali na swoich HomePodach OS 15 beta, zaleca się nie włączanie głośników, aż do czasu pojawienia się informacji o wydaniu odpowiedniej łatki z poprawkami. Wtedy będzie można w miarę normalnie korzystać z gadżetu – zapewne aż do pojawienia się kolejnego poważnego błędu oprogramowania.