W kwestii ładowania AirPodsów niewiele się zmieniło od premiery pierwszej generacji tych niezwykle popularnych słuchawek – zawsze dostajemy prawie to samo etui. Apple ma jednak kilka interesujących pomysłów. Pojawia się tutaj jednak jeden, dość ważny problem.
Etui bez większych zmian
Jak już wspomniałem przed chwilą, wszystkie słuchawki AirPods ładujemy prawie tak samo od premiery pierwszej generacji. Dotyczy to zarówno modelu podstawowego, jak i Pro. Co prawda firma Tima Cooka przez ten czas zmieniła nieznacznie kształt etui, a dodatkowo pojawiła się opcja ładowania bezprzewodowego, ale to już wszystko z nowości wartych jakiegokolwiek odnotowania.
Oczywiście samo etui jest całkiem dobrym rozwiązaniem. Po pierwsze, ma niewielkie rozmiary i mieści się w większości kieszeni. Po drugie, odczuwalnie wydłuża czas pracy słuchawek bez konieczności sięgania po ładowarkę. Po trzecie, etui jest znacznie trudniej zgubić niż same słuchawki. Nie oznacza to jednak, że nie warto eksperymentować i szukać nowych pomysłów.
Według nowo przyznanego patentu, Apple szuka nowych sposobów przechowywania i ładowania słuchawek. Jednym z celów jest sprawienie, aby noszenie przy sobie słuchawek było jeszcze wygodniejsze i mniej odczuwalne niż w przypadku obecnych i tak całkiem małych etui. To wszystko przy zachowaniu odpowiednio zadowalającej funkcjonalności „nowych opakowań” na słuchawki, jak przykładowo możliwości naładowania AirPodsów
To zwykła bransoletka? Nie, to nowe etui Apple
W dalszej części złożonych dokumentów możemy przeczytać sporo rozważań na temat kształtów obudowy i właściwości użytych materiałów, które przykładowo mogą być elastyczne. Niewiele to mówi, więc przejdźmy do bardziej konkretnych informacji.
Według Apple, etui zakładane na szyję mogłoby mieć kształt litery „U”. Druga propozycja to już kształt przypominający literę „O” i takie etui można byłoby nosić na szyi lub ewentualnie, jeśli byłoby mniejsze, w formie bransoletki na ręce, a nawet breloka do kluczy.
W przypadku breloka do kluczy, oprócz ładowania słuchawek, etui mogłoby też pełnić funkcję zbliżoną do lokalizatora AirTag. Firma z Cupertino rozważa jeszcze dodanie diod, które informowałyby o poziomie naładowania akumulatora.
W innym przykładzie możemy jeszcze przeczytać o etui, które dałoby się przyczepić do ubrania i dodatkowo miałoby być wyposażone w „głośnik kierunkowy”, czyli możliwość odtwarzania dźwięku słyszalnego wyłącznie przez użytkownika.
Na początku napisałem, że pojawia się tutaj dość ważny problem. Otóż mamy do czynienia tylko z patentem, których Apple składa naprawdę sporo, ale niestety wiele z nich finalnie nie trafia do sprzedawanych produktów. Miejmy jednak nadzieję, że tym razem będzie inaczej.