Brad Sams z serwisu Neowin, powołując się na źródła wewnątrz Microsoftu twierdzi, że nowa wersja mobilnego Windowsa będzie umożliwiać uruchamianie w maszynie wirtualnej aplikacji napisanych dla Androida.
Według niego, nie jest na razie jasne czy chodzi o wszystkie aplikacje czy tylko ich część oraz na jakiej zasadzie miałoby działać takie rozwiązanie, ale już teraz pracownicy Microsoftu pracujący blisko systemu operacyjnego mają możliwość instalowania i uruchamiania appek konkurencji. Wiąże się to z problemami prawnymi i formalnymi, a już teraz wiadomo, że Google nie byłoby zadowolone z takiego rozwiązania. Więcej informacji na ten temat na pewno usłyszymy podczas konferencji BUILD.
Nie da się ukryć, że Windows dalej ma kłopot z aplikacjami mobilnymi. Do tej pory wydawało się, że rozwiązaniem mają być aplikacje uniwersalne (nazywane ostatnio po prostu Windows Apps), bo firma poświęciła bardzo dużo pracy i uwagi temu rozwiązaniu, promując je na ostatnich konferencjach. Wygląda na to, że Microsoft ma plan B, który wiąże się z emulacją aplikacji androidowych, podobnie jak to ma miejsce w przypadku Blackberry OS. Źródła donoszą, że nie zapadła jeszcze ostateczna wewnętrzna decyzja czy ten plan B zostanie w pełni wdrożony. Taki ruch na pewno zniechęciłby wielu deweloperów do tworzenia appek uniwersalnych, skoro wystarczyłoby użyć gotowego kodu i plików .apk. Z drugiej strony mógłby przynieść Snapchata czy pełnoprawnego Instagrama – a brak tych aplikacji zabija popularność Windows Phone w USA.
Jeśli zobaczę androidowe aplikacje na Windowsie, będzie to dla mnie znak, że czas pożegnać się z tym systemem – z systemem, w który nie wierzą nawet jego twórcy. A co Wy myślicie o takim związaniu?