Analitycy japońskiego producenta oprogramowania antywirusowego – Trend Micro, podzielili się statystyką, z której wynika, że 85 najpopularniejszych aplikacji typu adware zostało pobranych ponad 8 milionów razy.
Statystyka opublikowana przez Trend Micro stanowi duży powód do niepokoju. Okazuje się, że w dalszym ciągu sklep z aplikacjami dla Androida oferuje również te, których jedynym zadaniem jest irytowanie użytkowników poprzez wyświetlanie pełnoekranowych reklam, często trudnych do wyłączenia. Ich popularności nie jest jednak winne samo Google, które w dość luźny sposób podchodzi do weryfikowania tego, co znajduje się w Sklepie Play. Istotny wkład w ich rozwój mają bowiem nieroztropni użytkownicy.
Okazuje się, że ci stosunkowo często pobierają aplikacje w ciemno, nie weryfikując, jakich wymaga uprawnień i co tak właściwie zawiera. Często do zdobycia popularności wystarczy chwytliwa nazwa. W ten właśnie sposób działały Super Selfie Camera, Cos Camera, Pop Camera czy One Stroke Line Puzzle. Na szczęście, cała grupa, wraz z pozostałymi 81 programami typu adware, została usunięta przez administratorów.
Z raportu Trend Micro wynika również, że adware staje się coraz bardziej uciążliwe i trudne do usunięcia, co dla niektórych, zwłaszcza mało rozeznanych w obsłudze smartfonów użytkowników, może spowodować utratę możliwości swobodnego korzystania z urządzenia. Okazuje się bowiem, że część z niechcianych aplikacji potrafi ukryć swoją ikonę z menu telefonu, pozostawiając w tym miejscu jedynie skrót do jej uruchomienia. Usunięcie skrótu, jak wiadomo, nie powoduje usunięcia irytującego oprogramowania. Jedynym rozwiązaniem jest ręczne odszukanie szkodnika w ustawieniach aplikacji i usunięcie go bezpośrednio z poziomu ustawień systemowych.
O ile aplikacje typu adware stanowią czystą złośliwość i raczej nie wyrządzą większych szkód, o tyle z reklamowanymi przez nie stronami bywa różnie, dlatego należy zachować szczególną uwagę przy instalowaniu czegokolwiek z Google Play.
W tym miejscu, po raz kolejny, apelujemy zwłaszcza do rodziców udostępniających smartfony dzieciom o przekazanie i cykliczne powtarzanie podstawowych zasad cyberbezpieczeństwa, z których jedną z fundamentalnych jest nieinstalowanie niezaufanego oprogramowania. Czasem pod zachęcającym tytułem, może bowiem kryć się zupełnie coś innego.
Źródło: TechCrunch