W prowadzonym przeze mnie cyklu było już wiele aplikacji zakupowych, ale nigdy takiej jak ta, którą przedstawię Wam dzisiaj. Kupno mieszkania to dość złożony i skomplikowany proces. Prawdopodobnie będzie to jedna z najważniejszych decyzji w naszym życiu, z jaką przyjdzie nam się zmierzyć. A jakby tak nieco przybliżyć całość w prosty i przystępny dla każdego sposób? Według mnie brzmi całkiem fajnie, a jeszcze lepiej działa i wygląda. Przed Wami KupujeM.
W chwili obecnej KupujeM dostępna jest tylko na urządzenia pracujące pod kontrolą systemu Android. Pobrać ją można ze Sklepu Play zupełnie za darmo. Niestety, nie wiem czy i kiedy aplikacja pojawi się w App Store. Skoro niezbędne formalności mamy już za sobą, czas przejść do sedna.
Po uruchomieniu aplikacji przywita nas menu wyboru, w którym, w formie kart, uporządkowano konkretne zakładki. Warto wspomnieć, iż graficznie KupujeM prezentuje się bardzo schludnie i zdecydowanie może się podobać. Dostęp do wszystkich funkcji nie budzi zastrzeżeń. Jest prosty oraz intuicyjny.
Gdy zdecydujemy się na zakup mieszkania warto dowiedzieć się, jak cała procedura wygląda w praktyce. W tym celu pomoże nam zakładka „Zakup M krok po kroku”. Podpowie nam, jaki jest proces postępowania i na co zwrócić uwagę w przypadku nabycia „czterech ścian” bezpośrednio od dewelopera lub z drugiej ręki. W niej znajdziemy także przydatne wskazówki, dzięki którym na przykład będziemy mogli nieco zaoszczędzić lub uchronić się przed najczęstszymi błędami.
W aplikacji znajdziemy pomocne checklisty, dzięki którym odznaczymy kolejne etapy naszych zmagań. Jak w poprzedniej zakładce, tak i tutaj twórca stara się nam pomóc różnymi wskazówkami. Wskazuje na co i w jaki sposób zwrócić uwagę. Tłumaczy proces sprawdzania albo dokonywania odpowiednich pomiarów.
W moim mniemaniu trzecią z najważniejszych zakładek stanowi „Kalkulatory”. Dzięki niej, bardzo orientacyjnie wyliczymy sobie nasza zdolność kredytową, raty i koszty oraz notariusza. Wszystko zostało przedstawione w możliwie najprostszy sposób. Nam pozostaje tylko wpisać odpowiednie wartości w wolne pola i czekać, aż aplikacja wszystko podliczy. Ale podkreślam raz jeszcze, jest to czysto orientacyjne.
Jeżeli nie będziemy rozumieli jakiś pojęć użytych w KupujeM to bez obaw, twórcy i o tym pomyśleli. Do całości dodano osobną zakładkę „Słowniczek”, w której łopatologicznie i możliwie w najbardziej zrozumiały sposób wyjaśnili wszystkie trudniejsze pojęcia, których użyli. Skorzystać można z wbudowanej wyszukiwarki.
Poza tym wewnątrz aplikacji znajduje się osobna zakładka, która agreguje newsy z popularnych serwisów o tematyce finansowej. Na szczęście nie wyświetla wszystkiego, a tylko te, które dotyczą kupna nowego mieszkania bądź kredytowania. A skoro już o tym mowa, to bezpośrednio w KupujeM mamy możliwość zostawienia swoich danych, jeśli chcemy, aby oddzwonił do nas doradca współpracujący z twórcami. Istnieje także stosowna opcja pobierania ofert prosto do programu z zewnętrznych aplikacji oraz robienia powiązanych z nimi notatek.
Myślę, że KupujeM to bardzo fajna aplikacja i naprawdę może okazać się pomocna w kilku kwestiach związanych z kupnem nowego mieszkania. Pamiętajcie jednak, że jest to jedynie poradnik zawierający wskazówki, ale mimo wszystko całkiem trafne i wartościowe.