Aplikacja tygodnia #12 – Pepper

Święta już za tydzień. Najbliższe dni to ostatni dzwonek na to, aby kupić i podarować komuś prezent. Czasu pozostało niewiele, dlatego warto się spieszyć oraz sięgać po wszelkie dostępne środki. Pepper to świetny serwis dla osób lubiących kupować różnego rodzaju produkty w jak najlepszych cenach.

Tak, wiem. Kolejna odsłona cyklu, w której poruszam kwestię zakupów. Tydzień temu był Listonic, jeszcze wcześniej Qpony i Blix. Nic nie poradzę, że w ostatnim czasie zakupy to bardzo rozchwytywany temat. Do napisania o tym serwisie (bo w gruncie rzeczy tym właśnie jest), który ma swoją mobilną aplikację, natchnęła mnie niedawna sytuacja. Mianowicie, dzięki Pepperowi udało mi się kupić ostatni już prezent na Święta, w całkiem dobrej cenie. Od czasu do czasu przeglądam sobie aktualne promocje na stronie i nierzadko można coś okazyjnie wyrwać. Czasem trafiają się też prawdziwe perełki.

Wróćmy do samego serwisu. Ma on aplikację mobilną, dostępną na nasze smartfony (naturalnie, że ją omówię – o tym niżej), jednak to tak naprawdę dodatek do całości. Siłą napędową są sami użytkownicy. To oni odpowiadają za informowanie innych, za pomocą krótkich wpisów, o dostępnej promocji, okazji, kuponach czy nawet błędach cenowych. W takiej informacji osoba zamieszcza link do oferty oraz krótki opis. Tematyka jest w zasadzie dowolna, jak i regionalizacja, dzięki czemu „dać cynk” można praktycznie o wszystkim, z każdego, nawet najdalszego zakątka świata.

Zadaniem innych użytkowników jest ocena wpisu o promocji poprzez przyznanie mu plusa albo minusa. Dzięki temu, te najbardziej ciekawe od razu pojawiają się na początku listy. Spore znaczenie ma także sekcja komentarzy, dzięki której można wymieniać się spostrzeżeniami, wrażeniami oraz wskazówkami. Przejdźmy jednak do sedna, czyli aplikacji, bo przecież o to w tym cyklu chodzi.

Aby w pełni korzystać z dobrodziejstw serwisu, a co za tym idzie aplikacji, trzeba założyć konto. Można to zrobić przy pomocy Facebooka, Google lub w tradycyjny sposób. Domyślnie trafimy do zakładki „Gorące”. Są to bardzo dobre okazje wybrane przez użytkowników serwisu. „Najgorętsze” są równoznaczne z najlepszymi. Poza tym mamy jeszcze „Nowe”, posortowane od najświeższych oraz „Komentowane”, czyli takie z najnowszymi komentarzami. Oczywiście wszystko możemy posortować według wybranych kategorii produktowych. Nic nie stoi też na przeszkodzie, żeby skorzystać z wbudowanej wyszukiwarki.

Wykonując gest przeciągnięcia od lewej do prawej strony wysuwa nam się menu podręczne, które kryje kilka dodatkowych opcji. Przykładowo możemy zapisać się do spersonalizowanej grupy produktowej, skorzystać z pomocy lokalnego forum czy, klasycznie już, przejść do ustawień. Po dostrzeżeniu interesującego nas wpisu mamy dwie opcje. Pierwsza to bezpośrednie przejście na stronę ze wspomnianą ofertą. Wybierając drugą udamy się do opisu i sekcji komentarzy tejże oferty.

 

Mocno zadbano o sferę powiadomień. Dzięki możliwości zapisu uprzednio zdefiniowanych słów kluczowych dostaniemy powiadomienie jak ktoś „da cynk” o jakiejś okazji zawierającej owe wyrazy. Jest to szalenie przydatne, o czym niedawno sam się przekonałem. Poza tym dostępnych jest sporo alertów odnośnie naszych wpisów, komentarzy, wiadomości, grup, obrazków, itd.

Dla mnie Pepper to podstawowa aplikacja, zaraz obok Qpony i Blix, dzięki której staram się być bieżąco ze wszystkimi okazjami, promocjami, zniżkami. Całość stanowi świetny zestaw „łowcy okazji”, a dzięki opcji zapisu słów kluczowych mogę spokojnie poczekać na powiadomienie, bez konieczności częstego zaglądania do serwisu.

Aplikację przeznaczoną dla systemu Android pobrać można ze >Sklepu Play<, natomiast dla iOS z >App Store<.

Exit mobile version