Android Pay zadomowił się już w Polsce na dobre i ciągle przybywa użytkowników, którzy z niego korzystają. Usługa ta nie wszędzie jest jednak dostępna, dlatego Google postanowiło stworzyć kolejną, przeznaczoną na rynki o nieco innej charakterystyce – jak na przykład Indie. Dziś zadebiutowała tam aplikacja Tez.
Pozwala ona na wygodne dokonywanie płatności za pomocą smartfona, przelewy pieniężne, a nawet na dzielenie rachunków za żywność. Jednak Tez działa na nieco innej zasadzie niż wcześniej wspomniane Android Pay. Aplikacja ta współpracuje z United Payments Interface (w skrócie: UPI), dzięki czemu z usługi może skorzystać każdy, niezależnie od tego, w którym banku ma konto. Oczywiście także i zasada działania jest trochę inna, bowiem program pobiera pieniądze bezpośrednio z konta bankowego. Google postanowiło zawrzeć również współpracę z różnymi firmami (m.in. Domino’s i Jet AirWays), aby użytkownik mógł zapłacić za ich usługi bezpośrednio z poziomu Tez.
Oczywiście amerykański gigant nie zapomniał o bezpieczeństwie. Jedną z funkcji nowego programu jest Tez Shield. Jest to nic innego jak stała ochrona przed oszustwami i włamaniami – użytkownik podczas płacenia nie podaje danych na temat jego konta bankowego czy nawet numeru telefonu.
Tez „wyposażono” także w system nagród, które mają na celu zachęcenie do aktywnego korzystania z aplikacji. Co ciekawe, nie trzeba na nic się zapisywać czy podawać jakichś kodów – jeżeli użytkownik spełni warunki i mu się poszczęści, pieniądze zostaną przetransferowane bezpośrednio na jego konto. Nagrody są kuszące, ponieważ można na przykład wygrać do 1000 rupii premii za każdą transakcję lub nawet 100 tysięcy rupii w ramach Szczęśliwych niedziel.
Aplikację mogą pobrać zarówno właściciele smartfonów z Androidem, jak i iPhone’ów. Jak na razie, Tez jest dostępna wyłącznie na terenie Indii, lecz w przyszłości prawdopodobnie pojawi się także na innych, azjatyckich rynkach. W Europie nie ma się jednak co jej spodziewać, ponieważ na Starym Kontynencie funkcjonuje Android Pay i nie ma opcji, żeby Google robiło sobie wewnętrzną konkurencję.
Źródło: Android Police, TechCrunch