Chyba zapowiada się na to, że producenci znów wracają do wyścigu na liczbę megapikseli, tylko tym razem w… aparatach do selfie. Mówi się bowiem, że wkrótce na panelach przednich w smartfonach pojawią się aparaty o rozdzielczości ponad 100 Mpix. To wizja, która niekoniecznie nam się podoba.
Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że producenci urządzeń mobilnych w końcu doszli do wniosku, że liczba megapikseli ma drugorzędne znaczenie, a ważniejsze jest oprogramowanie do obróbki sygnałów, przechwytywanych przez matrycę światłoczułą. Wtem ich producenci niespodziewanie zaczęli wprowadzać sensory o coraz większej rozdzielczości – aktualnie nawet 108 Mpix, aczkolwiek na horyzoncie są jeszcze większe.
Selfie w ponad 100 Mpix – nadchodzi przyszłość, której nie potrafimy sobie wyobrazić
Aparaty do selfie są traktowane przez producentów raczej po macoszemu, aczkolwiek na rynku mimo wszystko nie brakuje smartfonów z aparatami o rozdzielczości kilkudziesięciu megapikseli (zob. Galaxy S21 Ultra 5G), a aktualnie najwyższa to 44 Mpix (zob. Vivo V20).
Okazuje się jednak, że to jeszcze nie koniec zwiększania rozdzielczości aparatów do selfie. Leakster Digital Chat Station donosi bowiem, że powinniśmy się spodziewać modeli z matrycami ponad 100 Mpix… na panelu przednim.
Pierwszym pytaniem, jakie się nasuwa, jest: po co? Najczęściej aparaty do selfie mają bowiem rozdzielczość od kilku do kilkunastu megapikseli (kilkadziesiąt to wciąż mniejszość) i użytkownicy raczej na to nie narzekają.
Z drugiej strony faktem jest, że aparaty przednie znacznie odstają jakością od tych głównych, choć na rynku pojawił się niejeden smartfon, który pozwala wykonać selfie aparatem na panelu tylnym (zob. Nubia Z20 lub Asus ZenFone 6). Patrząc z tej strony, wydawać by się mogło, że matryce o rozdzielczości 100 Mpix rzeczywiście mogą przynieść zmianę, której (niektórzy) użytkownicy oczekują.
Jest jednak jedno, dość duże „ale”. Im wyższa rozdzielczość matrycy, tym jest ona (gabarytowo) większa. Jak zatem producenci zamierzają „upchnąć” ponad 100 Mpix sensor w obudowie, w której wiecznie brakuje miejsca? Czy kosztem aparatu głównego? A może ogólnej grubości urządzenia? Jedno i drugie wydaje się trudne do wyobrażenia, dlatego jesteśmy ciekawi, jak firmy to rozwiążą.
Na razie nie wiadomo, który producent wprowadzi na rynek pierwszy smartfon z aparatem do selfie o rozdzielczości ponad 100 Mpix, ale nie zdziwimy się, jeżeli będzie to któryś z chińskim rodowodem.