Czy tego chcemy, czy nie, jesteśmy na półmetku wakacji. To dobry moment, by zacząć wiercić dziurę w brzuchu rodzicom o kupno nowego laptopa. Bo przecież, hej, przyda się do nauki! A po szkole i obowiązkach z nią związanych, pomoże się nieco odprężyć w ulubionych grach. Sprawdzimy dziś, jak Aorus 15 BKG 2024 z NVIDIA GeForce 4060 sprawdza się w roli towarzysza szkolno-uczelniano-gamingowego.
Co musi mieć laptop, by nazwać go gamingowym? Odnoszę wrażenie, że każdy na to pytanie odpowie w nieco inny sposób, ale jedna kwestia będzie powtarzać się za każdym razem: musi być wydajny. Dziś na tapet bierzemy świeżynkę na polskim rynku, mianowicie Aorus 15 BKG, który łączy w sobie cechy laptopa na co dzień i do grania.
Patrząc na niego na pierwszy rzut oka raczej trudno powiedzieć, by był to sprzęt gamingowy i, co pewnie już wiecie z moich poprzednich tekstów, dla mnie to nawet lepiej – nie lubię, gdy laptop krzyczy swoim agresywnym designem, że jest przeznaczony dla tej konkretnej grupy odbiorców.
Aorus 15 BKG jest laptopem dość smukłym i o całkiem minimalistycznej bryle, w której nie zabrakło jednak rozwiązań znanych z laptopów gamingowych, jak choćby porty umieszczone z tyłu obudowy czy klawiatura RGB, której tryby działania oświetlenia możemy dowolnie ustawić pod własne preferencje.
Najważniejsze jest jednak to, jakie oferuje podzespoły. I tutaj zdecydowanie nie ma się czego wstydzić. Do naszej dyspozycji producent oddaje kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 4060, najnowszy procesor Intel Core Ultra 7 155H taktowany do 4,8 GHz czy 16 GB RAM DDR5 5600 MHz.
Zastosowanie wspomianej karty graficznej to dość ciekawe posunięcie zwłaszcza, że urządzenie to ma ekran o rozdzielczości QHD i odświeżaniu 165 Hz – z nieukrywaną ciekawością czekam na wyniki testów Kuby, który sprawdził ten sprzęt w grach. Znajdziecie je oczywiście w dalszej części tekstu.
Zanim jednak do tego przejdziemy, zerknijmy najpierw na pełne dane techniczne omawianego dziś laptopa.
Parametry techniczne Aorus 15 BKG:
- NVIDIA GeForce RTX 4060 z 8GB RAM GDDR6,
- matowy wyświetlacz o przekątnej 15,6”, rozdzielczości 2560×1440 pikseli (16:9 QHD), częstotliwości odświeżania 165 Hz, 100% sRGB,
- procesor Intel Core Ultra 7 155H (16 rdzeni, częstotliwość taktowania do 4,8 GHz),
- 16 GB RAM DDR5 5600 MHz,
- Windows 11 Home,
- 1 TB dysk SSD M2.,
- Bluetooth 5.2,
- Wi-Fi 6e (802.11ax),
- kamera Full HD,
- złącza:
- na prawej krawędzi: 2x pełnowymiarowe USB 3.2 Gen 2, USB typu C 3.2 Gen 2,
- na lewej krawędzi: USB typu A 3.2 Gen 1, 3.5 mm jack audio,
- z tyłu: port ładowania, RJ-45 (Ethernet), mini DisplayPort 1.4, HDMI, USB typu C z Thunderbolt 4 (ze wsparciem dla Power Delivery 3.0 i DisplayPort 2.1),
- dwa głośniki 2 W Dolby Atmos,
- akumulator o pojemności 99 Wh,
- wymiary: 36 x 27,2 x 2,09 cm,
- waga: 2,39 kg.
Aorus 15 BKG i technologie NVIDII – co warto wiedzieć?
NVIDIA obiecuje, że zastosowanie karty graficznej GeForce RTX 40XX pozwala cieszyć się skokiem wydajności gier, dzięki DLSS 3 i realistycznymi światami, dzięki wsparciu Ray Tracingu. Dodatkowo, zestaw technik Max-Q ma optymalizować wydajność, pobór mocy i głośność działania. Coś więcej na ten temat?
Odnoszę wrażenie, że sporo już na ten temat mogliście na łamach Tabletowo przeczytać, ale nie zaszkodzi części rzeczy przypomnieć, a inne utrwalić. Przede wszystkim musicie wiedzieć czym jest DLSS 3.5 (Deep Learning Super Sampling). Technologia ta analizuje klatki generowane w grze i dobudowuje, z użyciem sztucznej inteligencji, dodatkowe FPS-y. To z kolei sprawia, że różnica w jakości grafiki jest właściwie nie do zauważenia, mimo zauważalnego wzrostu płynności rozgrywki.
Rekonstrukcja promieni to kolejna rzecz, która robi wrażenie i przy której AI macza palce. Rdzenie Tensor zorientowane są w tej technologii na obliczenia związane ze scenami wykorzystującymi dużą dawkę Ray Tracingu. Jak to Kuba kiedyś stwierdził: po co dostrajać odszumianie treści z ray tracingiem, skoro sztuczna inteligencja może nas w tym wyręczyć?
Kilka razy padło już hasło “Ray Tracing”. Czymże on właściwie jest? To nic innego jak technologia śledzenia promieni i odbić świetlnych, na bieżąco analizująca powierzchnie, ich głębokość i rodzaj po to, aby renderować jak najwierniejsze i najbardziej realne odbicia i cienie.
Technologią, którą warto też znać, jest Path Tracing, który to z kolei tworzy fotorealistyczne obrazy w formie trójwymiarowych scen. Odpowiada za to, by widoczny przez nas obrazek w grze charakteryzował się bogatszymi efektami wizualnymi i był bardziej realistyczny. NVIDIA Reflex natomiast odpowiada za niskie opóźnienia w grach, odciążając procesor.
Na koniec części teoretycznej, która – uwierzcie mi, mogłaby być spokojnie kilka razy dłuższa (ale oszczędzę Wam tego ;)) – musicie wiedzieć, że techniki NVIDII wspierane są przez ogrom popularnych tytułów. Przykładowo Alan Wake II wspiera RT, Reflex i DLSS 3.5, Cyberpunk 2077 – RT, Reflex i DLSS 3.5, a Dragon’s Dogma 2 – RT i DLSS 3.
A teraz to, co lubicie najbardziej – sprawdzamy rzeczywiste możliwości laptopa! Aorus 15 BKG w grach
Jako że producent odważnie wsadził do tego laptopa kartę GeForce RTX 4060 i ekran QHD 165 Hz, nie mogłem sobie odmówić sprawdzenia tego połączenia w topowych tytułach na maksymalnych nastawach graficznych. Moje uczucia są… mieszane. Bo “kto by się spodziewał”, że RTX 4060 to jednak trochę zbyt mało, by cieszyć się najlepszymi ustawieniami i bezkompromisową wydajnością? Ale jak się trochę pokombinuje to… nie jest źle! :)
Zacznijmy od krótkiego wprowadzenia: podczas testów wszystkie gry (oprócz jednej – ale o tym później) były odpalone w natywnej rozdzielczości ekranu (2560×1440 pikseli), na możliwie jak najwyższych nastawach graficznych. Do każdej gry będzie oczywiście odpowiednia adnotacja co dokładnie zostało zastosowane. Gotowi?
Euro Truck Simulator 2
Zacznijmy od czegoś delikatnego. W ETS2 wciąż grają setki tysięcy graczy na całym świecie, więc nie mogło tego zabraknąć w tym materiale. Ile dokładnie FPS-ów uzyskamy? Od 70 do 110 FPS.
HELLDIVERS 2
Ten tytuł to fenomen ostatnich miesięcy! Przyznać się, kto walczył o słodką demokrację? Z tym sprzętem możemy wybijać hordy robotów (lub robaków) z klatkarzem na poziomie od 35 do 50 FPS (w tej sytuacji proponuję albo zejść z ustawieniami graficznymi, ale zmienić rozdzielczość na Full HD – to powinno usprawnić rozgrywkę).
Nadeszła pora na małe wsparcie – czas zaprezentować tytuły, które obsługują technologię DLSS. Zresztą, zobaczcie sami, jak to teraz będzie wyglądać.
Diablo 4
Zacznijmy od diabełka! Przy normalnej rasteryzacji możemy spodziewać się wyników od 80 do 95 FPS z delikatnymi dropami do 60.
Przy implementacji DLSS na Jakość oraz Frame Generation, nie dość, że gra wygląda po prostu lepiej, to uzyskaliśmy FPS od 110 do 120. Jest różnica!
Ghost of Tsushima Directors Cut
Duch Cuszimy wiecznie żywy! Bez wsparcia DLSS na najwyższym poziomie graficznym możemy cieszy się FPS-ami w okolicach 45 – może warto to poprawić?
I tutaj dzieje się magia – implementacja technologii jest zaskakująco dobra i, cyk, w magiczny sposób od 85 do 100 FPS.
Cyberpunk 2077
Pora na nasz skarb narodowy! CP2077 oczywiście musi być! Bez wsparcia na standardowej rasteryzacji możemy spodziewać się od 40 do 55 FPS-ów.
Po uruchomieniu DLSS na Jakość oraz Frame Generation (RT nie zostało uruchomione) możemy cieszyć się rozgrywką od 70 do 90 FPS-ów, a także – jak w przypadku DIablo 4 – lepszą grafiką!
Manor Lords
Kolejny hit ostatnich miesięcy, dzieło jednego (ale aby czy na pewno?) człowieka! Przy standardowej rasteryzacji spodziewajcie się od 40 do 55 FPS-ów.
Przy uruchomieniu DLSS na Jakość – od 65 do 90 FPS-ów.
Call of Duty Modern Warfare 3 (2023)
Pora na jakiegoś dobrego FPS-a. Standardowa rasteryzacja – od 65 do 75 FPS.
DLSS + Frame Generation – od 80 do 110 FPS.
Trzeba tylko zaznaczyć że w tytule pokazały się randomowe dropy FPS, w rożnych dziwnych sytuacjach, totalnie ze sobą niepowiązanych oraz niepowtarzalnych (brak wspólnych punktów występowania freezów).
Gray Zone Warfare
Pamiętacie jak mówiłem, że jeden tytuł musiał być ogrywany w Full HD? O tym właśnie mówiłem! A wiecie dlaczego Full HD a nie QHD? Bo przy tej rozdzielczości miałem… pokaz slajdów… Wracając! W Grey Zone przy rozdzielczości Full HD z włączonym DLSS na Auto oraz Frame Generation jesteśmy w stanie uzyskać od 40 do 80 FPS-ów, ale zaznaczam że rozgrywka jest po prostu nieprzyjemna, a FPS skacze niemiłosiernie. Zakładam, że nie jest to problem sprzętu, a… kiepskiej optymalizacji tytułu. W końcu mówimy tu o produkcie, który jest w Pre Alfie!!! Trzeba czasu i mnóstwa pracy oraz wysiłku deweloperów, by doprowadzić Grey Zone do finalnego rezultatu, ale przyznam, że mocno trzymam za nich kciuki, bo tytuł ma szalenie ogromny potencjał.
Kilka słów na koniec przygody z Aorus 15 BKG 2024
Musicie bowiem wiedzieć, że nie obyło się bez małych problemów, w których nie byłem w stanie zdiagnozować dokładnego źródła problemu. Nie udało mi się na laptopie odpalić Farming Simulator 2022 (zawiesza się przy generowaniu gry), Forza Motorsport (brak odpowiedzi komputera / freez) czy w końcu Microsoft Flight Simulator 2022 (błąd na błędzie poganiany błędem).
Realnie laptop ma potencjał do gier, jak najbardziej! Tytuł za niegrywalny uznaję wtedy, gdy na danym sprzęcie nie uzyskamy więcej niż 30 FPS (gdzie w 2024 nie ma się co dziwić!). Od 30 do 60 jest… ok, od 60 do 90 jest dobrze, a od 90 do XXX to już tytuł genialnie pracujący na testowanym sprzęcie.
Jak zatem mógłbym ocenić Aorus 15 BKG 2024 pod kątem gamingu? Jest po prostu dobrze – w kierunku bardzo dobrze.
Za mało ekranów w domu? Gigabyte ma na to sposób
Jeszcze większą świeżynką na polskim rynku, niż omawiany przez nas Aorus 15 BKG, jest monitor Aorus FO27Q2. To przedziwny pomysł, by informować o jego istnieniu w recenzji tego laptopa, bo to prawdziwy potwór – OLED, 27”, QHD, 240 Hz i 99% pokrycie palety barw DCI-P3. Ale warto wiedzieć o jego istnieniu, bo w zaciszu czterech ścian mogą z niego skorzystać również pozostali domownicy – podczas gdy my gramy na laptopie, a ojciec ogląda ulubiony serial na TV, do monitora można podpiąć PlayStation 5 lub Xboxa i cieszyć się płynną rozgrywką, dzięki wsparciu dla HDMI 2.1.
Materiał powstał na zlecenie Gigabyte