Jakiś czas temu Nokia sprzedała swój dział urządzeń mobilnych Microsoftowi. Finowie skupiają się aktualnie na rozwoju technologii łączności. Najnowsze doniesienia wskazują jednak, że ten legendarny producent ma jeszcze zamiar powrócić do tworzenia telefonów.
Chodzi dokładniej o Nokię C1, czyli smartfon, który stał się bohaterem wielu przecieków. Należy mieć na uwadze, że być może tym razem Finowie powierzą jego stworzenie firmie zewnętrznej, np. Foxconnowi i jedynie udzielą logo. Na pokładzie tego modelu z pewnością nie mogłoby zabraknąć także Z Launcher.
Według źródła model ten został już anulowany, lecz w przygotowaniu jest znacznie mocniejszy następca o identycznej nazwie. Prawdopodobnie będzie dostępny w dwóch wersjach, różniących się przekątną ekranu (5 lub 5,5 cala), a w opcji byłyby do wyboru warianty z 2 albo 3GB RAM, a także z 32, bądź 64GB pamięci wbudowanej. Znacznie ciekawiej prezentują się informacje o działaniu pod kontrolą zarówno Androida, jak i Windows Mobile (nie wiadomo jeszcze, czy byłby dual boot).
Kolejnym elementem, o którym warto wspomnieć, są aparaty. Droższa wersja miałaby pozwolić na robienie zdjęć w rozdzielczości 13 i 8 Mpix, podczas gdy tańsza w 8 oraz 5 Mpix. Jeżeli rzeczywiście nowa Nokia C1 istnieje, to wkrótce z pewnością dowiemy się o niej znacznie więcej.
Z kolei Evan Blass udostępnił zdjęcie prototypowego tabletu Nokia/Microsoft Merkury, który został anulowany. Urządzenie przypomina przede wszystkim Lumię 2520. Wiele wskazuje, że ten model miał mieć slot kart SIM, a całość działałaby pod kontrolą Windows RT.
Historia pokazała, że pomysł na urządzenia typu Lumia 2520 raczej nie jest najlepszy, więc w sumie trudno żałować, że Merkury nigdy nie doczekał się finalnej wersji. W zamian Microsoft ma wszystkich przedstawicieli świetnej serii Surface.
źródło: NPU przez Softpedia; Evan Blass (Twitter) przez Neowin