Beta testy dla użytkowników Samsunga Galaxy S7 oraz S7 Edge ruszyły 9 listopada. Początkowo producent zakładał, że potrwają one do połowy grudnia. Niestety, oficjalnej aktualizacji wciąż nie ma i wygląda na to, że na finalną wersję trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Do głowy przychodzi mi tylko jedno wytłumaczenie: obie galaktyczne siódemki mają dostać od razu Androida 7.1.1, a to mogło nieco opóźnić prace nad wersją, która ostatecznie trafi na pokład tegorocznych flagowców Samsunga. Tymczasem użytkownicy, którzy zapisali się do Galaxy Beta Program, otrzymują już czwartą z kolei betę systemu.
Najnowsza aktualizacja waży nieco ponad 280 MB i przynosi kilka drobnych poprawek oraz usprawnień w systemie. Znika Samsung Notes, a w wykazie zmian możemy zauważyć, że ulepszono stabilność i wydajność oraz dodano nowe i ulepszone funkcje. Niestety, żadne szczegóły nie zostały podane, a także (wciąż) nie wiemy, kiedy dokładnie rozpocznie się oficjalna dystrybucja tego systemu.
Samsung Galaxy S7 oraz S7 Edge mają dostać nową nakładkę – Samsung Experience – oraz kilka przydatnych funkcji wyciągniętych wprost z Galaxy Note 7. Można jedynie gdybać, że oficjalny firmware raczej nie trafi na pokład tegorocznych flagowców w tym roku. Wygląda na to, że aktualizacja rozpocznie się na początku 2017 roku i oczywiście – jak to zwykle bywa – cały proces będzie odbywać się etapami. Nie wszyscy naraz będą mogli pobrać najnowszą wersję i trzeba także pamiętać o smartfonach modyfikowanych przez operatora (brand), bo te, mogą dostać Androida Nougat nieco później (albo wręcz przeciwnie, ponieważ i tak bywało).
Na zdjęciu wyróżniającym Samsung Galaxy S7 Edge
Źródło: SamMobile