Posiadacze Samsungów Galaxy S6 i Galaxy S6 Edge w Korei Południowej oraz Wielkiej Brytanii mają od pewnego czasu szczęście testować beta Androida 6.0 Marshmallow. W międzyczasie otrzymali oni nawet update do wersji 6.0.1, która wprowadza szereg dodatkowych funkcji.
Najbardziej skorzystał na tym Samsung Galaxy S6 Edge – Koreańczycy nareszcie postanowili „wycisnąć” dużo więcej z potencjału zakrzywionego ekranu (więcej szczegółów pod linkiem), dzięki czemu staje się on o wiele bardziej użyteczny.
Okazuje się jednak, że to tylko jedna ze znaczących zmian, jakie wprowadza Android 6.0 Marshmallow. Jest ich sporo – część niesie ze sobą sama nowa wersja OS-u Google, zaś część to autorskie rozwiązania producenta. Najnowsze doniesienia informują o tym, że Samsungi Galaxy S6 i Galaxy S6 Edge, pracujące pod kontrolą Androida 6.0.1 Marshmallow, umyślnie „zwalniają”.
Chodzi tu konkretnie nie o same urządzenia, a o uruchomione na nich aplikacje. Okazuje się bowiem, że przewijanie treści odbywa się płynniej, ale… wolniej. Inspirację Koreańczycy mieli zaczerpnąć od samego Apple (no tak…), który już od dawna z powodzeniem stosuje takie rozwiązanie. Dzięki temu eliminuje się wszelkie przycięcia – coż, coś za coś, ale za to więcej czasu zajmuje scrollowanie od początku do końca wyświetlanej zawartości.
Źródło: SamMobile