Udział Lollipopa w całym rynku Androida jest wciąż bardzo mały, jednak wiele firm stopniowo aktualizuje swoje portfolio i kolejne modele dostają lizaka. Znaczna część z nich decyduje się pominąć 5.0.x z uwagi na problemy ze stabilnością i od razu przejść na 5.1 w najbliższych miesiącach.
Wiele wskazywało na to, że Samsung wybrał inną drogę i postawił na wcześniejsze kompilacje 5.0. Serwis SamMobile donosi jednak, że sytuacja się zmieniła i Koreańczycy planują wprowadzenie Androida 5.1 dla swoich nowych flagowców, czyli Galaxy S6 i S6 Edge. Nowe oprogramowanie miałoby trafić na te modele w ciągu najbliższych miesięcy. Pod falą krytyki, Samsung stara się rozszerzyć zakres smartfonów, które dostaną lizaka – do tej pory firma nie słynęła z długiego i regularnego wsparcia dla swoich nieflagowych urządzeń.
Polityka Koreańczyków się jednak zmienia, co widać między innymi w tym, jak zmieniła się seria Galaxy S. Po słabych wynikach S4 i S5 firma postanowiła wprowadzić radykalne zmiany – przejść na szkło i metal, pozbyć się wymienialnej baterii i slotu kart micro SD. Nie wszystkim się to spodobało, ale wyniki sprzedażowe i pozytywne recenzje sprawiają, że przyszłość serii Galaxy S znowu wygląda jasno. Do tego stopnia, że zacząłem poważnie rozważać czy 32-gigowy S6 nie będzie moim następnym smartfonem, gdy astronomiczne początkowe ceny trochę opadną (co w przypadku Samsunga jest niemal pewne).