Niewykluczone, że Android 15 będzie świeżą iteracją systemu tylko przez krótką chwilę. Plany Google wobec zielonego robota sugerują, że „Piętnastka” może szybko doczekać się następcy. I nie zostanie „wafelkiem”.
Kiedy premiera systemu Android 16?
Tak, nie pomyliłem się i wiem, że 30 września informowaliśmy Was, że pojawiły się pierwsze urządzenia z Androidem 15, a aktualizację pobrali już posiadacze smartfonów z serii Google Pixel 9. Wszystko to jednak odbyło się zgodnie z wieloletnią tradycją – poprzednie iteracje systemu również pojawiały się w trzecim lub czwartym kwartale danego roku.
To się może zmienić w 2025 roku. Mishaal Rahman, wertując dokument „Compatibility Definition” związany z Androidem 15 zauważył, że Google odnosi się do następnej edycji systemu jako 25Q2. Aby nadać tej informacji trochę kontekstu dodam, że od marca, czyli odkąd gigant z Mountain View zaczął rozwijać system w oparciu o tzw. Trunk Based Development, kolejne edycje systemu opisywane są jako „rocznik+kwartał”. Dlatego Android 14 QPR był opisywany wewnętrznie jako 24Q1, a wariant QPR3 skracano do 24Q2.
Oprócz tego łatki, które wiążą się ze zmianami w Bluetooth, nie zostały połączone z 24Q4 (czyli Androidem 15), ponieważ ta wersja nie dopuszcza zmian w API i może zostać udostępniona wraz z kolejną dużą aktualizacją systemu. Jak możecie się domyślić, patch został przesunięty właśnie na okienko 25Q2.
Jeżeli zastanawiacie się, skąd taka zmiana tempa w Google – najprawdopodobniej chodzi o wspomniany wyżej Trunk Based Development. Dzięki niemu programiści pracują na jednej zunifikowanej i wewnętrznej głównej gałęzi kodu i oflagowują włączone funkcje i API we wprowadzanym buildzie. Jak widać, takie podejście do organizacji pracy przyspiesza prace do tego stopnia, że firma może pokusić się o wdrożenie kolejnej wersji systemu szybciej o nawet kilka miesięcy.
Jaką nazwę kodową otrzyma Android 16?
W ramach przypomnienia – nieoficjalna, wewnętrzna nazwa Androida 15, zgodna ze „słodką tradycją” Google, to Vanilla Ice Cream. Kolejna litera alfabetu to W, więc sporo osób przeczuwało, że kolejna iteracja otrzyma w dokumentach ksywkę Wafer, czyli wafelek.
Ponownie winowajcą może być nowy sposób rozwijania systemu. Dla programistów była to na tyle duża zmiana, że zmieniono nawet schemat nazywania kolejnych buildów. Zamiast stosować np. literę „V” od „Vanilla Ice Cream”, kolejne identyfikatory zaczynają się od teraz od A.
W przyszłym roku Google najprawdopodobniej przeskoczy na „B”, a to prowadzi nas do Androida 16, który już teraz w dokumentach nazywany jest jako baklava, czyli popularny deser znany w krajach bałkańskich i na Bliskim Wschodzie.
Szkoda – zawsze był cień szansy na to że „Szesnastka” zostanie ochrzczona jako wuzetka. 😉