Wielu czeka jeszcze na aktualizację swojego smartfona do Androida 11, a tutaj Google pokazuje już deweloperom, jak będzie wyglądał Android 12. Co nowego pojawi się w systemie?
Android 12 dla deweloperów
Pierwsza wersja Androida 12 nie jest nawet wersją testową systemu. To szkielet, który udostępniany jest twórcom aplikacji, by mogli zdążyć z dostosowywaniem swoich programów do czasu jego premiery. Wszystko jest na tak wczesnym etapie, że nawet Google nie wie, kiedy dokładnie to będzie – na pewno jednak nie wcześniej niż we wrześniu.
W tym momencie Google wrzuca do Androida nawet takie rzeczy, które mogą nie ostać się do finalnej wersji systemu. Niektóre zapewne pojawią się i znikną po parę razy w ciągu procesu krystalizowania się ostatecznej edycji. Po prostu sporo się dzieje.
Co takiego się zmieni?
Na blogu dla deweloperów Google wspomina o zmianach wizualnych, które pewnie interesują nas najbardziej. Jednakże będą one bardziej wyraźne dopiero w późniejszych fazach rozwoju Androida 12. Jak na razie, gigant z Mountain View chce przekazać twórcom aplikacji to, co zmienia się pod maską.
Na pewno modyfikacjom ulegną powiadomienia. Google zależy na tym, by były one nowocześniejsze, a jednocześnie łatwiejsze w użyciu i funkcjonalne. Chodzi też o to, by w zalewie informacji nie być rozpraszanym przez różne style notyfikacji. Niektóre ich aspekty wizualne wciąż będą mogły być dostosowywane przez deweloperów, ale Google ewidentnie dąży do swego rodzaju ujednolicenia wrażeń. Co ciekawe, to odmienne podejście niż w Androidzie 11, bo w nim z kolei, deweloperzy mogli robić z powiadomieniami co im się tylko żywnie podobało.
Usprawnione ma zostać nawigowanie po interfejsie. Android 12 będzie lepiej wykrywał przypadkowe dotknięcia ekranu i jednocześnie powinien sprawniej odczytywać nasze zamiary podczas wykonywania gestów. Google wspomina też coś o „optymalizacji przejść i animacji”, co pewnie wpłynie mocno na płynne użytkowanie systemu, choć na razie nie wiemy o tym nic więcej.
Zapowiada się wprowadzenie funkcji sprzężenia dźwięku z wibracjami. Aplikacje będą mogły w większym stopniu kontrolować siłę i czas drgań, co pomoże z kolei tworzyć dodatkowe efekty w grach i podczas oglądania filmów. Brzmi interesująco.
Sporą nowością ma być przebudowany schowek. Kopiowanie i wklejanie mediów powinno zostać mocno usprawnione – obecnie pewne przydatne skróty dotykają głównie tekstu, a w Androidzie 12 powinno być łatwiej przenosić między aplikacjami także grafiki i filmy. Oby! Przy okazji schowka można dodać, że narzędzie do robienia zrzutów ekranu dostanie kilka nowych opcji. Będzie można na przykład dodawać do nich notatki czy emoji.
Oprócz tego nowa wersja systemu będzie wyświetlać ikony symbolizujące wykorzystanie przez aplikacje aparatu lub mikrofonu. Inną interesującą modyfikacją są zwiększone uprawnienia sklepu Google Play, dzięki czemu pewne elementy Androida będą mogły być modernizowane niezależnie od dużych aktualizacji przygotowywanych przez producentów smartfonów.
Android 12 – kiedy?
Google opublikowało na blogu przybliżony kalendarz aktualizacji Androida 12. Po wydaniu kilku wersji deweloperskich, mniej więcej w maju przyjdzie czas na pierwszą edycję beta. Kolejne jej odmiany będą pojawiać się przynajmniej do sierpnia.
Data premiery Androida 12 pozostaje nieznana nawet dla Google. Ostatecznie system zadebiutuje zapewne na pierwszym smartfonie w okolicach października, kiedy to gotowy będzie Pixel 6. Czeka więc nas wiele dobrego, ale zanim pojawią się wszystkie powyższe nowości, wyćwiczymy naszą cierpliwość do granic możliwości.