Google od lat wydaje testowe wersje swojego systemu na smartfony – dzięki większej bazie użytkowników, może wychwycić błędy oprogramowania jeszcze przed oficjalnym wydaniem edycji rozpowszechnianej globalnie. Android 12 jest bardzo chętnie testowany – jak jeszcze żaden system Google.
Posiadacze Pixeli dobrowolnymi królikami doświadczalnymi
Wraz z wprowadzeniem na rynek pierwszych smartfonów z linii Pixel, Google w sprytny sposób nabyło grono dobrowolnych, nieopłacanych testerów nowych wersji Androida. Po zaprezentowaniu kolejnych wersji systemu na urządzenia mobilne, wydaje się wersje beta, które pobierane są przez deweloperów oraz fanów marki, chcących wypróbować wszystkie nowości. Oczywiście nikt nie zmusza użytkowników Pixeli do tego, by instalowali na swoich sprzętach system, który wciąż może być niestabilny i kapryśny, a nawet potencjalnie niebezpieczny dla zgromadzonych na urządzeniu danych. Nie powstrzymuje to jednak pasjonatów Androida przed sprawdzaniem wersji beta. Jak się okazuje, w tym roku uczyniło to więcej osób niż kiedykolwiek wcześniej.
Zgodnie z informacją przekazaną przez wiceszefa inżynierów Androida w Google, Android 12 beta jest zdecydowanie najpopularniejszą wersją testową tego systemu mobilnego od samego początku prowadzenia programu wczesnego dostępu. Dave Burke, bo o nim mowa, ogłosił to przy okazji podawania informacji o możliwości pobierania już drugiej bety deweloperskiej Androida 12. Niestety, nie powołał się na żadne konkretne liczby, więc trudno powiedzieć, czy jest to rzecz godna większej uwagi. W porównaniu ze sporą rzeszą fanów nowego iOS-a od Apple, wciąż może to być stosunkowo mała grupka ludzi.
Skąd nagła chęć zainstalowania Androida 12?
Całkiem możliwe, że na większą popularność Androida 12 beta miał fakt, że Google podczas konferencji prezentującej nowy system zdradziło, że ma on zawierać najwięcej zmian projektowych od lat. Rzeczywiście, przez ostatnie generacje Androida, do interfejsu użytkownika wkradła się nuda, którą próbowali ratować jedynie producenci smartfonów oraz nakładek systemowych. Samo Google nie pokazywało nic szczególnie interesującego od długiego czasu, aż zaczęły do nas docierać informacje o planowanej minirewolucji w Androidzie 12.
„Dwunastka” ma prezentować się bardziej świeżo od wysłużonego stylu Androida 11 i w końcu dopracować takie drobiazgi jak animacje czy spójność kolorystyczną poszczególnych elementów. Ma to być też system mocno dostosowujący się do preferencji użytkownika, czym ma zjednywać sobie uwagę osób, które przez lata nie mogły zmienić nawet tapety w iPhonie.
Jeśli samodzielnie chcemy sprawdzić, co takiego do zaoferowania ma Android 12 i mamy smartfon Google Pixel 3 lub nowszy, to pobierzemy wersję beta systemu z tej strony.